Co dalej w sprawie seksskandalu w "GW"? "Marcin Kącki nadal jest zawieszony w obowiązkach i odsunięty od współpracy"

„Marcin Kącki nadal jest zawieszony w obowiązkach i odsunięty od współpracy z redakcją” - podaje portal Press.pl, cytując oświadczenie spółki Agora. Jak poinformowano, wobec Kąckiego, po publikacji jego tekstu „Moje dziennikarstwo”, w którym reportażysta przyznaje się m.in. do nieobyczajnych zachowań wobec dziennikarek, a także skutkach, jakie wywołał artykuł, prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.

Portal Press.pl poinformował dziś, że Marcin Kącki nadal pozostaje zawieszony w redakcji „GW”. Informację przekazał serwisowi sam dziennikarz, nie chcąc jednak jej komentować.

Marcin Kącki nadal jest zawieszony w obowiązkach i odsunięty od współpracy z redakcją

— poinformowała serwis Press.pl spółka Agora.

CZYTAJ TAKŻE: „Gazeta Wyborcza” zawiesiła Marcina Kąckiego. Jest oświadczenie. „Został odsunięty od pracy z autorkami i autorami”; „Nadużył zaufania”

Tekst Kąckiego i jego skutki

Po tym, jak Marcin Kącki, autor wielu głośnych reportaży, publikujący do niedawna również w „Gazecie Wyborczej”, napisał tekst zatytułowany „Moje dziennikarstwo” (artykuł ukazał się w serwisie GW, ale po medialnej burzy redakcja zdecydowała się usunąć tekst), w którym zdaje się „rozliczać” z przeszłością, opisuje m.in. traumę związaną ze śmiercią brata, problem alkoholowy, próbę samobójczą, niewystarczającą obecność w życiu i uczestnicwo w wychowaniu swoich dzieci, burzliwe relacje z kobietami, a nawet nieobyczajne zachowania wobec niektórych dziennikarek czy partnerek z przeszłości, wybuchło ogromne zamieszanie.

Dziennikarka „Newsweeka” Karolina Rogaska opublikowała na Facebooku wpis, w którym stwierdziła, że jest jedną z ofiar niestosownych zachowań Marcina Kąckiego. Tego samego dnia Instytut Reportażu, gdzie - w ramach Polskiej Szkoły Reportażu - dziennikarz prowadził zajęcia ze studentami - wydał oświadczenie, w którym poinformował o odsunięciu Kąckiego od pracy dydaktycznej. O jego zawieszeniu zdecydowała także „Gazeta Wyborcza”.

Po kilku dniach od oświadczenia z informacją o zawieszeniu Kąckiego redakcja poinformowała także o usunięciu z serwisu internetowego tekstu, który wzbudził wiele emocji i kontrowersji.

CZYTAJ TAKŻE:

-„Elita dziennikarstwa” zanurzyła się w kolejnym skandalu. Reakcje na sprawę Kąckiego z „GW”: „Niesmak”; „Gdzie empatia wobec kobiet?”

-Seksskandal w „Gazecie Wyborczej”. Jabłoński pyta Bodnara: „Czy będzie śledztwo i zarzuty dla Kąckiego?”. Burza w sieci nie ustaje!

aja/Press.pl