Neo-TVP Info, która zastąpiła ukradzioną przez uzurpatorów TVP Info ma problem nie tylko ze spadającą oglądalnością. Nie brakuje problemów technicznych i wpadek na antenie. Prowadząca program Justyna Śliwowska-Mróz pomyliła Pałac Prezydencki i Sejm. „Kto, kiedy i na jakiej podstawie podjął decyzję, żeby robić wszystko na Woronicza? Przecież TVP ma najnowocześniejszy sprzęt, studia i reżyserki na placu Powstańców” - zauważył w serwisie X Samuel Pereira, legalny wicedyrektor TAI.
Problemy techniczne
Widzowie, którzy już zdecydują się na włączenie neo-TVP Info, poza tym, że nie zostaną poinformowani o wielu ważnych wydarzeniach, zobaczą problemy techniczne i wpadki prowadzących.
W sieci pojawiło się nagranie z jednej z rozmów, kiedy to nagle wyłączono dźwięk prowadzącemu, przez co posłanka Kłopotek w ogóle nie słyszała, co ten do niej mówi.
Parodyści
— podsumował internauta.
Kto, kiedy i na jakiej podstawie podjął decyzję, żeby robić wszystko na Woronicza? Przecież TVP ma najnowocześniejszy sprzęt, studia i reżyserki na placu Powstańców
— zauważył legalny wicedyrektor TAI Samuel Pereira.
Pałac Prezydencki czy Sejm?
Na tym nie koniec. Prowadząca jeden z programów Justyna Śliwowska-Mróz nie mogła poradzić sobie z zapowiedzią łączenia z reporterem.
Kiedy dziennikarka zapowiedziała łączenie sprzed Pałacu Prezydenckiego, widzowie zobaczyli reportera neo-TVP Info na korytarzu w Sejmie.
To jest właśnie magia telewizji – mówisz, że jesteśmy przed Pałacem Prezydenckim, a my już magicznie pojawiamy się w Sejmie
— stwierdził Bartłomiej Bublewicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/Twitter/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/679025-jak-nie-idzie-to-nie-idzie-wpadki-w-neo-tvp-info