Wcześniej ekipa Donalda Tuska uchwałą unieważniła ustawę o mediach publicznych, gdy na mocy decyzji Sienkiewicza bezprawnie ustanowiła nowe władze TVP. Teraz unieważniono Ustawę z dnia 9 maja 1996 roku o wykonuwaniu mandatu posła i senatora. Ale kto ją unieważnił? Tym razem nie minister czy jakiś sędzia z Iustitii, ale… pracownik neoTVP. Daniel Gorgosz został przez Bartłomieja Sienkiewicza wybrany likwidatorem spółki i dziś rano kazał wywiesić na drzwiach do budynku pismo, w którym zabrania wpuszczania posłów. Na tej podstawie zarówno dodatkowi funkcjonariusze ochrony jak również kilkudziesięciu policjantów nie tylko zablokowało drzwi od strony ulicy Świętokrzyskiej dla wchodzących, ale również dla… wychodzących.
Przyjrzyjmy się kuriozalnemu pismu Daniela Gorgosza.
W związku z licznymi przypadkami nadużywania uprawnień wynikających z wykonywania mandatu parlamentarzysty, które mają miejsce od dnia 20 grudnia 2023 r., a które prowadzą do wpuszczania na teren obiektów TVP osoby do tego nieupoważnione, co skutkuje licznymi naruszeniami na szkodę TVP oraz jej pracowników (…) podjąłem decyzję o zamknięciu dla osób postronnych obiektów TVP przy ul. Powstańców Warszawy 7 od dnia 11 stycznia br. do odwołania.
Tylko w tym fragmencie absurd goni absurd. Jakim prawem Gorgosz uznaje, że parlamentarzyści „nadużywają uprawnień”? Gdy wspomina o wpuszczaniu „osób do tego nieupoważnionych” może mieć na myśli posłów albo pracowników i współpracowników TVP, których chciał zwolnić neozarząd - ale w KRS uznano ten zarząd za nielegalny!
Gorgosz kwestionuje ustawę z 1996 roku, w której jest jasno napisane:
W wykonywaniu mandatu poseł lub senator ma prawo, jeżeli nie narusza dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego,a także spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz zakładów i przedsiębiorstw państwowych i samorządowych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.
Ustawa daje również prawo do przebywania na terenie TVP INFO, skoro czytamy w niej:
Poseł lub senator ma prawo podjąć - w wykonywaniu swoich obowiązków poselskich lub senatorskich - interwencję w organie administracji rządowej i samorządu terytorialnego, zakładzie lub przedsiębiorstwie państwowym oraz organizacji społecznej, a także w jednostkach gospodarki niepaństwowej dla załatwienia sprawy, którą wnosi we własnym imieniu albo w imieniu wyborcy lub wyborców, jak również zaznajamiać się z tokiem jej rozpatrywania.
Kolejnym potwierdzeniem prawa parlamentarzystów jest i ten zapis:
Kierownicy organów i jednostek, o których mowa w ust. 1, są obowiązani niezwłocznie przyjąć posła lub senatora (…)
I jeszcze jeden cytat:
Legitymacja poselska lub senatorska upoważnia parlamentarzystę do wstępu na teren jednostek, o których mowa w ust. 1.
Ustawa precyzyjnie opisuje sytuację, która ma miejsce obecnie - prawo wejścia parlamentarzystów do budynków TVP (spółka z udziałem skarbu państwa), by wykonywać czynności polegające na monitorowaniu sytuacji w gmachu przy placu Powstańców. W tym kontekście kuriozalnie brzmi dalsza część listu Gorgosza, w którym „pozwala” on posłom przybyć ale nie do siedziby TAI ale do jednej z salek w innej części Warszawy, przy Woronicza:
Posłowie i Senatorowie chcący skorzystać z prawa wynikającego z art 19 Ustawy z dnia 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, mogą skontaktować się z władzami spółki w budynku Telewizji Polskiej, położonym przy ulicy Jana Pawła Woronicza 17 w Warszawie, gdzie w budynku B przygotowane są odpowiednie pomieszczenia, w których może dojść do realizacji ich uprawnień.
Jest głęboko nielogiczne, że do kontrolowania nadużyć w TAI wyznacza się pomieszczenie w zupełnie innym miejscu. Ale najważniejsze jest to, że o zgodności interwencji poselskiej z ustawą decyduje sobie jakiś pan, którego rząd uznał za likwidatora w jednej ze spółek skarbu państwa. Może niedługo każdy menel będzie mógł sobie zmieniać ustawy, byle zaszkodzić PiSowi?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/677936-pseudolikwidator-mial-prawo-zablokowac-budynek-tvp-bzdura