Ochroniarze (czyżby wynajęci przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza?) wtargnęli do siedziby Polskiej Agencji Prasowej blokując wejście oraz korytarz. Komentarza dla telewizji wPolsce.pl udzielił na gorąco znajdujący się na miejscu poseł PiS Łukasz Schreiber.

Dziś w godzinach porannych rozegrał się kolejny epizod ataku na media publiczne w Polsce. Tym razem „silni ludzie” wtargnęli do budynku PAP, zablokowali wejście i korytarz, nie przepuszczając nikogo do dalszych pomieszczeń. Na miejscu znaleźli się też funkcjonariusze policji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prawnicy nowej władzy w siedzibie PAP. Czy nie poniża ich konieczność „zdobywania” instytucji po nocach?

Będący naocznym świadkiem tych zajść nasz dziennikarz Jakub Maciejewski zapytał jednego z mężczyzn w uniformie ochroniarza:

Panowie tutaj pracują w Polskiej Agencji Prasowej?

Jedyna odpowiedź jaka padła, to… powoływanie się na RODO. Można było zauważyć, że ochroniarze mają na ramionach naszywki agencji ART Security.

CZYTAK TAKŻE: Dantejskie sceny w siedzibie PAP! Uzurpatorski zarząd ściągnął „oprychów” do „ochrony” budynku. Doszło do przepychanek

Relacja posła Schreibera

Komentarza na gorąco udzielił również poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Schreiber, który także znalazł się w siedzibie PAP.

I tak sytuacja się uspokoiła po tym, jak przyszła policja. Do tego czasu panowie, których do tej chwili tożsamości nie znam, ani podstawy prawnej, dla której tu przebywają, zablokowali zarówno wejście, jak i środek korytarza. Ja nie wiem kim oni są – czy są z agencji ochroniarskiej, czy bandyci, trudno mi powiedzieć. Natomiast zablokowali, nie przepuszczali ludzi, poturbowali posła. Takie są fakty

— powiedział Schreiber.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Schreiber: Siedziba PAP nie została przejęta. Będziemy na miejscu także w święta. Czekamy, aż rząd odstąpi od nielegalnych działań

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Interwencja w PAP. Szynkowski vel Sęk: Wskazaliśmy Błońskiemu wadliwość jego powołania i wynikające z tego skutki*

pn/wPolsce.pl