Autor skrajnie nierzetelnego pseudodokumentu TVN mającego oskarżyć kard. Wojtyłę o zaniedbania w kwestii zapobiegania przypadkom pedofilii w Kościele znów szokuje i pogrąża się. Akt solidarności z Janem Pawle II wobec zdewastowania papieskiego pomnika wykorzystał do niewybrednego ataku na polityków i duchowieństwo. Postanowił przy tym po raz kolejny posłużyć się insynuacjami i instrumentalnie wykorzystać nie tylko osoby skrzywdzone przypadkami pedofilii, ale także samego Chrystusa i fakt trwającego Wielkiego Tygodnia.
Każdy robi, co potrafi
Marcin Gutowski na fali słusznej krytyki, która spotyka go po emisji przez TVN jego okrytego jedynie złą sławą pseudodokumentu, postanowił nie pójść po rozum do głowy, ale wręcz odwrotnie - pokazać swoje zacietrzewienie i wyraźnie prowokując pogrążać się w chamskich atakach oraz insynuacjach. Każdy robi, co potrafi.
Głupiec-prowokator wymazał farbą figurę. Z miejsca zjawili się tam politycy i biskupi , żeby zająć stanowisko w blasku fleszy. Do Skrzywdzonych żaden się nie wybrał. Jak przez ostatnie 60 lat. Tak zaczął się w Polsce Wielki Tydzień, wspomnienie cierpiącego, opuszczonego, pomiatanego przez władzę polityczną i religijną Chrystusa. Tak, był ktoś taki w tej religii…
— zareagował na Twitterze w swoim stylu Gutowski na akty solidarności solidarności polityków, duchowieństwa i wiernych z Janem Pawle II wobec zdewastowania papieskiego pomnika, okazując w ten sposób po raz kolejny brak umiaru, ale także m.in. swoją głęboką ignorancję.
Nie dziw więc, że wpis Gutowskiego wywołał liczne krytyczne reakcje.
„Gdybyś poczytał trochę o historii życia Jezusa…”
Gdybyś poczytał trochę o historii życia Jezusa, to wiedziałbyś, że był szkalowany przez okupantów i ich tajnych/jawnych współpracowników. Czyli podobnie jak Jan Paweł II za życia przez towarzystwo, które stało za założeniem TVN
— napisał w odpowiedzi na twitt Gutowskiego szef portalu TVP.info Samuel Pereira. W odpowiedzi na ten wpis Gutowski wypomniał mu to, co sam właśnie zrobił - że nie wszystko, a zwłaszcza nie historię Chrystusa, da się sprowadzić do partyjnej gierki.
„Książka sama się nie sprzeda”
Kiedy co prawda udowodniono ci, że twoje tezy są funta kłaków warte (https://rp.pl/kosciol/art38212251-skompromitowac-kardynala-sapiehe-dokumenty-bezpieki-prawdopodobnie-sfalszowano), ale książka sama się nie sprzeda, więc trzeba się oburzać pod publiczkę
— napisal posel PiS Radosław Fogiel.
Trafił swój na swego
Głupiec prowokator poczuł taką potrzebę pewnie po filmie innego głupca prowokatora. Obaj siebie warci
— skomentował treść wpisu Gutowskiego dziennikarz tygodnika „Sieci” Krzysztof Feusette.
Bardzo prawdopodobne, że dostarczył mu pan argumentów swoim tendencyjnym i robionym pod tezę utworem. Chce się pan odciąć od burzy? I owszem, w pewnej grupie nienawiść i agresja wzrośnie, ale bardzo wielu ludzi uświadomiło sobie, że pamięć wymaga aktywności i zaangażowania
— zauważyła z kolei Alina Petrowa
„Chrystus poradzi sobie bez takich obrońców jak Pan”
Nie brakuje także głosów zwykłych twitterowiczów.
— Jeszcze trochę a uwierzę, że w TVNie pracują naśladowcy Chrystusa I że to wymóg konieczny zatrudnienia. Owoców jakoś póki co nie widzę. Jezus Chrystus poradzi sobie bez takich obrońców jak Pan czy ja
— Panu ktoś kazał ten program o JPII zrobić, czy to tak samo z siebie wyszło? Jak by nie patrzeć, film owszem miał widzów, ale efekt odwrotny od zamierzonego. Polacy obronią dobre imię papieża, a pan już zawsze będzie kojarzony z tym gniotem
— Nie trzeba było szkalować świętego JPII. Święty JPII jak zawsze czuwa nad Polakami i sprawił, że ten tefauenowski paszkwil wybuchł wam w rękach. Nie trzeba było zaczynać
— tego typu reakcji na wpis Gutowskiego wciąż przybywa.
Marcin Gutowski będący obecnie twarzą TVN swoim wpisem przekroczył wiele granic, także tych, o których najwyraźniej sam nie wie, czyli np. granice wstydu i przyzwoitości. A wszystko to przez polityczne i antykościelne zacietrzewienie. Staje jako pierwszy do oskarżania wszystkich, choć jego publicystyczna działalność nijak się nie broni. Instrumentalnie traktuje nie tylko skrzywdzonych przypadkami pedofilii w Kościele, ale także poucza wiernych „tej religii”, kim był Chrystus. Gutowski - nauczyciel i wyrocznia nie wspomina, że Wielki Tydzień kończy się zmartwychwstaniem, ale to drobnostka wobec ignorancji i złej woli, którą wciąż udowadnia. Czy posunie się i będzie pogrążać bardziej?
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/641210-gutowski-pograza-sie-niewybredny-atak-z-uzyciem-chrystusa