„Gazeta Wyborcza”, która niedawno jeszcze pastwiła się na Janie Pawle II oskarżając go – gdy był metropolitą krakowskim, a potem papieżem - o tolerowanie i tuszowanie pedofilii, nagle postanowiła go bronić. Nagłe olśnienie prawdą, czy wyrachowany pragmatyzm? „Gdy zobaczyli, że sondaże opozycji lecą na łeb i na szyję, zmiana wajchy” - reagują internauci.
„Gazeta Wyborcza” nie raz już dawała poznać, co o św. Janie Pawle II myśli. Można na tę okazję przywołać jej facebookowy wpis, który dobrze ten stosunek do papieża oddaje.
Szach mat, Janie Pawle II. Dzisiejsi doktrynerzy polskiego katolicyzmu nie zamierzają uznawać Twoich encyklik, wracaj do memów, tam Twoje miejsce. Gdy będzie trzeba wezwać Cię jako pretekst do wyciągnięcia dotacji z publicznej kiesy, wiemy, gdzie Cię szukać. Pa!
Nic więc dziwnego, że kiedy tylko nadarzyła się niedawno za sprawą TVN okazja, by sobie na św. Janie Pawle poużywać, „Wyborcza” nie tylko dołączyła do chóru oskarżających go – gdy był metropolitą krakowskim, a potem papieżem - o tolerowanie i tuszowanie pedofilii, ale w dodatku głosem swoich publicystów i rozmówców sugerowała, że ks. Wojtyła sam był ofiarą przestępstw seksualnych kard. Adama Sapiehy. I nagle przestawienie zwrotnicy.
Nagle „człowiek demokracji i państwa prawa”
Dużym zaskoczeniem dla czytelników dodatku „Ale historia” do „Wyborczej” musiała być lektura artykułu Andrzeja Wielowieyskiego z 18 marca pt. „Jan Paweł II był człowiekiem demokracji parlamentarnej i państwa prawa”.
W leadzie tesktu czytamy wprawdzie, że „nie do końca jest jasna sprawa traktowania przez Jana Pawła II nadużyć seksualnych ze strony księży”, ale zmianę tonu widać wyraźnie. „Nie do końca jest jasne..” to już nie to samo, Co „Wiemy, że krył księży-pedofilów”. A między tymi dwiema publikacjami minęło zaledwie dziewięć dni.
Więcej nawet. We wspomnianym leadzie przeczytamy, że Jan Paweł II „interweniował, dyscyplinował i karał” chociaż ostrożnie, a „skrzywdzeni nie otrzymywali na ogół wsparcia i pocieszenia”. Z kolei w dalszej części artykułu obok słabości papieża z Polski pojawiają się i jego osiągnięcia oraz „gorące głoszenie Ewangelii nowemu światu i żarliwą obronę kościelnej tradycji”.
Skąd ta zmiana? Szybko okazało się, że bezpardonowe wejście – jak to nazwał niedawno na łamach wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba - w antyklerykalną retorykę i ściganie się w tym z lewicą nie opłaca się ani politykom opozycji, ani wysługującym się tej opozycji mediom. I działania takie przynoszą odwrotny skutek w odniesieniu i do Jana Pawła II, i do partii chcących na krytyce papieża zbić kapitał polityczny.
W tył zwrot, ratuj się kto może.
Wolta „Wyborczej” nie uszła jednak uwadze internautów.
W GW piszą, że Jan Paweł II interweniował, dyscyplinował i karał za nadużycia seksualne. Poprzednio trzeba było tak wszystko odkręcać, gdy postraszono, że PiS sfałszuje wybory, czym zdemotywowano wyborców opozycji
— pisze dziennikarz Marcin Dobski.
Oni tam na Czerskiej. naprawdę mają Polaków za idiotów o niewolniczym pochodzeniu, jak powiedział ich nowy autorytet Overbeek. Masa tekstów opluwających JP II, a nagle, gdy zobaczyli, że sondaże opozycji lecą na łeb i na szyję zmiana wajchy
— reaguje inny internauta.
Adam, nie pomagasz z tym Papieżem, przestawcie wajchę…
— napisał z kolei red. Rafał Ziemkiewicz
Zauważyli, że przestrzelili więc wypuszczają funkcjonariuszy aby ratowali to co zostało do uratowania. Poziom dziennikarstwa tylko martwi
— uważa jeszcze ktoś inny.
Te redaktory Wyborczej to umio w fikołki;)))
— skomentował dziennikarz Sławomir Jastrzębowski
Bardzo mocno podkreślał, że prawo stanowione podlegać powinno prawu naturalnemu. Żadna demokracja nie może przegłosować „prawa” do zabijania niewinnych. W kwestii małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety także miał jednoznaczne stanowisko
— zauważył z kolei ks. Janusz Chyła
Z pewnością celnie interpretuje „przestawienie wajchy” przez „Wyborczą” wpis:
W tył zwrot, ratuj się kto może.
rdm/Twitter/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/639555-wyborcza-nawraca-sie-na-jana-pawla-ii-zobaczyli-sondaze