Dominika Wielowieyska zachęcając na Twitterze do przeczytania jej tekstu w „Gazecie Wyborczej” postanowiła posłużyć się… clickbaitem. Publicystka stwierdziła, że „Balcerowicz jest w Polsce symbolem”, co spotkało się z reakcją internautów. W swoim artykule przeanalizowała natomiast poczynania byłego wicepremiera i ministra finansów sugerując, że jego działania nie były wcale takie złe, jak jest to powszechnie oceniane.
CZYTAJ TAKŻE: Wielowieyska tęskni za Balcerowiczem? „Nie mielibyśmy tak wysokiej inflacji”. Burzliwa dyskusja po wpisach dziennikarki „GW”
W kontekście obecnego kryzysu, z którym zmaga się cały świat, ze zmasowanym atakiem lewicowo-liberalnych mediów mierzy się prezes NBP Adam Glapiński. Dominika Wielowiejska w swoim artykule postanowiła wskazać na złe decyzje obecnego szefa Banku Centralnego, odwołując się m.in. do dokonań Leszka Balcerowicza. Publicystka „GW” w kontrowersyjnym wpisie zachęciła do przeczytania jej tekstu.
Balcerowicz jest w Polsce symbolem. Warto uczciwie opisać jego dorobek. A jest to potrzebna analiza szczególnie w kontekście dzisiejszego kryzysu. Przypominam to, co mówił w pierwszej połowie zeszłego roku. Jakby nie patrzeć, wyszło na to, że miał rację
— napisała.
„Posłużyłam się klikbajtem w zbożnym celu”
W artykule Wielowieyskiej, który znalazł się w weekendowym dodatku do „Gazety Wyborczej” – „Wolna Sobota” – możemy znaleźć wyjaśnienie, dlaczego dziennikarka odwołuje się do Balcerowicza.
Specjalnie posłużyłam się nazwiskiem Balcerowicza, bo wiedziałam, że to zadziała jak płachta na byka, przykuje uwagę i zmusi do dyskusji. Posłużyłam się klikbajtem w zbożnym celu – żeby pokazać, że populistyczna polityka gospodarcza ostatecznie uderza w tych, którym niby ma służyć – ludzi z dołu społecznej drabiny finansowej
— czytamy.
Jest jak ptyś z kremem, który przez chwilę daje zastrzyk energii, ale potem szybko przychodzi osłabienie, o ile nie zjemy czegoś bardziej wartościowego. Naprawdę w interesie najuboższych działają ci, którzy stawiają na stabilizowany wzrost gospodarczy, oparty na trwałych fundamentach, nie na bańkę spekulacyjną i przegrzaną gospodarkę oraz zadłużanie się bez umiaru
— dodaje Wielowieyska.
Ekipy solidarnościowe przejęły państwo, które zbankrutowało. Rządy Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego działały w skrajnie trudnych warunkach. To prawda, że dla wielu Polaków transformacja był traumą, ludzie ledwo wiązali koniec z końcem, rosło bezrobocie. Tyle że to nie Balcerowicz był temu winny, ale długoletnie rządy PZPR
— przekonuje publicystka „GW”.
Mocna odpowiedź komentujących!
Do wpisu Dominiki Wielowieyskiej z Twittera, odniosło się wielu użytkowników tego serwisu, którzy nie kryli oburzenia opinią dziennikarki.
Początek degradacji i pauperyzacji społecznej w Polsce to jego wielka zasługa. Zaoranie wielu gałęzi produkcji i przemysłu. Duża emigracja zarobkowa. Zniwelowanie do zera oszczędności wielu drobnych ciułaczy, również. Powstanie w wielu regionach Polski dziedzicznej biedy, także.
Balcerowicz jest symbolem bezrobocia, biedy i tragedii ludzkich tak jak Wyborcza jest symbolem kłamstwa
Tak się składa, że pamietam lata 90. Zwłaszcza zimę 1992/1993, którą przechodziłem w trampkach, bo moich rodziców nie było stać na zimowe buty.
Córka ówczesnego wicemarszałka senatu, a potem posła przez całe 90, która tuż po studiach - teatrologicznych - zaczęła pracę w największej gazecie codziennej, opowie wam jak było naprawdę. Posłuchajcie, huncwoty.
Gdy nie patrzeć, to Wielowieyska może ujść za Rostowskiego.
Żeby w przyszłości nie pisała Pani podobnie zabawnych tekstów polecam pilną lekturę choćby tych książek
Balcerowicz to symbol biedy, złodziejstwa i dobijania Polski gdy leczyła rany po komunie. Kwidzyń i jego zakłady Celulozy powinny być wizytówką Balcerowicza. Oddano je praktycznie za darmo a ci co kupowali nie mogli uwierzyć w głupotę sprzedających.
Zamrożenie kursu dolara, przy szalejącej wtedy inflacji, zbudowało wiele fortun.
Balcerowicz jest w Polsce symbolem. Z tym się zgodzę. Jest symbolem gigantycznego bezrobocia, galopującej inflacji, upadku polskiej gospodarki, wyprzedaży polskiego mienia za bezcen. Jest symbolem codziennych ludzkich dramatów i braku jakichkolwiek perspektyw.
Jeżeli powiedzieć, że gospodarkę PRL toczył syfilis, to Balcerowicz i jego naśladowcy nie byli bynajmniej kuracją antybiotykową, ale epidemią dżumy i czarnej ospy…
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Posłuchają? Balcerowicz radzi opozycji, by była za podwyższeniem wieku emerytalnego i zmianą 500+! „Czas, żeby się otrząsnęli”
mm/Twitter/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/622737-wielowieyska-broni-balcerowicza-komentujacy-bezlitosni