Na Twitterze doszło do ostrej wymiany zdań między publicystą Rafałem Ziemkiewiczem a dziennikarzem Wirtualnej Polski Patrykiem Słowikiem. Poszło o wypowiedź Słowika w artykule portalu Wirtualne Media o dziennikarce TVP, dr Magdalenie Ogórek. W słowach dziennikarza Wp.pl o studiach córki w Oxfordzie, Rafał Ziemkiewicz dopatrzył się nie tylko drwin z Ogórek, ale także aluzji na temat edukacji jego własnej córki.
Słowik kpi z Ogórek, Ziemkiewicz odpowiada
Portal Wirtualne Media obszernie opisał drogę zawodową dr Magdaleny Ogórek, która od kilku lat jest jedną z twarzy TVP Info. W obszernym artykule wypowiadają się m.in. medioznawcy, a także dziennikarze, którzy mieli okazję współpracować z Ogórek na różnych płaszczyznach. Wirtualne Media cytują m.in. Patryka Słowika z Wp.pl, który był gościem jednego z odcinków nieemitowanego już, a prowadzonego kiedyś przez Magdalenę Ogórek programu „Studio Polska”.
Patryk Słowik nie wyobraża sobie, by Magdalena Ogórek po zmianie władzy poszła za PiS-em. - W końcu to niezależna dziennikarka - kpi sobie dziennikarz Wirtualnej Polski. - Na pewno musi szukać dobrze płatnego zajęcia, by pomóc swojemu dziecku opłacić studia na Oxfordzie.
— czytamy w tekście Wirtualnych Mediów.
To właśnie ten fragment skomentował na Twitterze publicysta i pisarz Rafał Ziemkiewicz.
Pan @PatrykSlowik w wirtualnych mediach szydzi z @ogorekmagda, insynuując jej, że zachowuje się nieetycznie, bo „musi opłacić studia córki na Oxfordzie”. Córka Magdy nie weszła jeszcze w wiek studencki, więc odczytuję to jako aluzję do siebie
— stwierdził.
Według Ziemkiewicza, Słowik tym samym okazuje się „kolejnym zawistnym dupkiem, któremu się wydaje, że takie studia kupuje się dziecku dla fanaberii jak kucyka w Holandii albo lamborghini na 18-kę”.
Nie, tam jest się bardzo trudno dostać i dziecko, które tego dokonało, zasługuje ze strony Słowików tego świata na szacunek
— dodał publicysta.
Zdaniem Rafała Ziemkiewicza, godny szacunku jest także „ojciec, który jest w stanie marzenia dziecka spełnić, bez żadnych zapomóg i stypendiów, tylko dlatego, że pisze bestsellery i wywalczył sobie bez niczyjej protekcji wysoką pozycje w zawodzie”.
Nie wątpię, że gdyby na Oxford udało się dostać dziecku kogoś z zakichanej „elity” od ośmiu gwiazdek, nie byłoby głupawej szydery „o, a ile on musi mieć tych piniondzorów, na pewno ukradł albo się sprzedał”, tylko zachwyty we wszystkich lajfstajlowych pisemkach i telewizjach. Panu Słowikowi życzę udanego weekendu
— podsumował.
Niestety pan nie rozumie tego, co czyta. Stwierdziłem, że p. Ogórek to niezależna dziennikarka (i), więc nie wyobrażam sobie, by weszła do polityki (ii), a zarazem sama wskazała, że chce pomóc dziecku w drogich studiach, więc będzie musiała znaleźć dobrze płacącą redakcję (iii).
— odpowiedział Słowik.
Wypowiedź dotyczy przyszłości - po zmianie władzy i wyrzuceniu z TVP. No ale pewnie pan nie doczytał 😁
— dodał.
Swoją drogą zabawne, że w kilku miejscach kpiłem, w jednym byłem poważny w 100 proc. (niemal każdy rodzic chce wspierać swoje dzieci, i słusznie) i p. Ziemkiewicz właśnie to jedno uznał za kpiny i atak
— podkreślił dziennikarz Wp.pl.
„Niezależność w dziennikarstwie jest etyczna, panie Rafale!”
W innym tweecie Patryk Słowik wskazał, że jedynie określił Magdalenę Ogórek jako niezależną dziennikarkę, nie zarzucał jej natomiast nieetycznego zachowania.
Powiedziałem, że pani Ogórek to niezależna dziennikarka, więc nie pójdzie za PiS-em do polityki, a tu od razu, że insynuuję nieetyczne zachowanie. Niezależność w dziennikarstwie jest etyczna, panie Rafale!
— napisał.
Bycie zawistnym dupkiem nie jest etyczne ani nieetyczne, jest nieestetyczne
— odpowiedział Ziemkiewicz.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/606857-klotnia-dziennikarzy-o-magdalene-ogorek-i-oxford