Propaganda rosyjska i białoruska chwyta się wszelkich możliwych środków, by zdyskredytować Polskę w związku z kryzysem na granicy! Michał Marek, który specjalizuje się w obserwacji mediów wschodnich, zwrócił uwagę na przekaz, który popłynął z Kremla i Mińska po wtorkowych wydarzeniach przy przejściu granicznym w Kuźnicy.
CZYTAJ TAKŻE: Propagandowa akcja reżimu Łukaszenki. Cześć migrantów z obozowiska przy granicy trafiło do centrum logistycznego
Sytuacja na przejściu granicznym Kuźnica-Bruzgi, gdzie od poniedziałku po stronie białoruskiej koczują migranci, zaostrzyła się we wtorek rano, gdy - jak informowała Straż Graniczna - w stronę polskich służb rzucane były m.in. kamienie, kłody drewna.
Policja używała armatek wodnych wobec agresywnych osób znajdujących na przejściu po stronie białoruskiej. Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że „migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe i obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy”.
Kreowanie Polski na „faszystowski reżim”
Ekspert ds. bezpieczeństwa Michał Marek opublikował na Twitterze informacje płynące ze wschodu, jakoby policja użyła środków chemicznych w armatkach wodnych.
RU i BY ośrodki propagandowe rozwijają wątek dot. użycia przez PL armatek wodnych. Aktualnie lobbowana jest narracja o „ataku chemicznym” oraz użyciu „substancji trujących”, które rzekomo miały znajdować się w wodzie…
— czytamy.
Jak wskazał założyciel Fundacji Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, narracja o rzekomych środkach chemicznych jest także powielana przez kremlowskie media w Polsce i państwach bałtyckich.
Przekazy #Rosja #propaganda na temat rzekomego ataku chemicznego na migrantów zostały również przerzucone do infosfery PL i państw bałtyckich. Przekaz wpisuje się w kontekst kreowania państwa polskiego na „faszystowski reżim” odpowiedzialny za cierpienia migrantów…
— napisał Marek.
Rosyjska propaganda w Polsce
Jako sztandarowy przykład powielania fałszywej narracji białoruskich służb należy wskazać kremlowski portal sputniknews.com.
Polski oddział Sputnika cytuje doradcę prezydenta Białorusi ds. obwodu grodzieńskiego, który mówił, że „chemiczne poparzenia oczu po użyciu przez stronę polską armatek wodnych stwierdzili białoruscy medycy u niektórych migrantów na granicy z Polską”.
Wielu ma poparzenia chemiczne oczu od strumienia armatki wodnej, która oblewała ludzi wodą z nieznanym płynem
— powiedział Jurij Karajew.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/Twitter/pl.sputniknews.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/574398-propaganda-kremla-i-minska-pisze-o-ataku-chemicznym-polakow