Rafał Ziemkiewicz zwraca się w liście do Sławomira Dębskiego, szefa PISM, wyrażając oburzenie incydentem, do którego doszło podczas niedawnego forum w Warszawie. Chodzi o brytyjską poseł Partii Pracy, którą wypowiedziała publicyście prywatną wojnę. „Rupa Huq wykorzystała swój udział w jednym z paneli do wygłoszenia szeregu oszczerstw na mój temat, w tym bardzo grubego i hańbiącego kłamstwa” - czytamy. List przekazano również do ambasady brytyjskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Jak uzasadniono zatrzymanie Ziemkiewicza? Szokujące słowa. „Pańskie postępowanie i poglądy są sprzeczne z brytyjskimi wartościami”
Przypomnijmy, do zatrzymania Rafała Ziemkiewicza doszło 2 października na lotnisku Heathrow. Publicysta przyleciał do Anglii wraz z żoną i córką, która zaczyna studia na Oxfordzie. Ziemkiewicz chciał uczestniczyć w inauguracji roku akademickiego córki, która będzie uczyć się na wydziale biochemii.
Czy stoi za tym brytyjska poseł, która zablokowała spotkania autorskie Ziemkiewicza w Wielkiej Brytanii, do których miało dojść w 2018 roku? Przedstawicielka Partii Pracy Rupa Huq, już niczym stalkerka, oskarża polskiego dziennikarza m.in. szerzenie mowy nienawiści i antysemityzmu, nazywając go przy tym „hate preacher” („kaznodzieja nienawiści”).
CZYTAJ TAKŻE: Kołodziejski w nowym „Sieci”: Szlaban na Ziemkiewicza. Brytyjczycy dali się zmanipulować naszym rodzimym donosicielom
Ziemkiewicz pisze do szefa PISM. Chodzi o Rupę Huq
Tymczasem Rafał Ziemkiewicz upublicznił na swojej stronie list wysłany do Sławomira Dębskiego, szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i przekazany do wiadomości Ambasady Brytyjskiej w Warszawie oraz Ambasady RP w Londynie.
W piśmie mowa właśnie o brytyjskiej poseł, która wystąpiła na niedawnym Polsko-Brytyjskim Forum Belwederskim w Warszawie. Również i tam oczerniała Ziemkiewicza.
„Nie spotkało się to z żadną reakcją”
Z największą przykrością, wynikającą z szacunku, jakim darzę dorobek kierowanej przez Pana instytucji, wyrazić muszę swoje oburzenie incydentem, do którego doszło podczas niedawnego „Belwederskiego” Forum Polsko-Brytyjskiego
— pisze Ziemkiewicz do szefa PISM.
Posłanka brytyjskiej Partii Pracy Rupa Huq wykorzystała swój udział w jednym z paneli do wygłoszenia szeregu oszczerstw na mój temat, w tym bardzo grubego i hańbiącego kłamstwa, jakobym był „negacjonistą holocaustu” i w swojej książce zaprzeczał, by miał on miejsce. Niestety, jak wszystko wskazuje, nie spotkało się to z żadną reakcją ze strony polskich uczestników panelu, publiczności ani organizatorów
— relacjonuje publicysta.
Publicysta „Do Rzeczy” zwraca uwagę w swoim liście, że Rupa Huq zbudowała swoją obecną pozycję w brytyjskiej Partii Pracy „w dużym stopniu na kampanii nienawiści, jaką przeprowadziła w roku 2018 przeciwko jednej z organizacji polonijnych, która zaprosiła mnie na spotkania autorskie, oraz mnie osobiście”.
Była to kampania oparta całkowicie na oszczerstwach, niedwuznacznie odwołująca się do nikczemnego stereotypu „polski patriotyzm to rasizm” i stereotyp ten umacniająca. Pomysł, by do dyskusji o stosunkach polsko-brytyjskich zapraszać taką osobę, wydaje mi się więc, delikatnie mówiąc, zdumiewający
— czytamy.
Ziemkiewicz ocenia przy tym, że występując na wspomnianym Forum, Rupa Huq dopuściła się również zniesławienia - pośrednio - samego państwa polskiego, co - jak tłumaczy - jest głównym powodem, dla którego pisze do szefa PISM.
Brytyjska polityk i członek tamtejszego parlamentu nie wie najwyraźniej, że tzw. kłamstwo oświęcimskie jest w Polsce, podobnie jak w krajach zachodnich, ścigane prawem. Że w Polsce byłoby po prostu niemożliwe, by książka negująca Holokaust była jednym z największych bestsellerów roku 2020, by człowiek publicznie głoszący przypisywane mi przez Rupę Huq treści nigdy w żaden sposób nie stał się obiektem postępowania prokuratorskiego czy sądowego z urzędu, nie mówiąc już o tym, że mógłby się cieszyć taką pozycją społeczną i popularnością, jaką mogę się chlubić
— stwierdza dziennikarz.
Dlatego oczekuję od Pana, jako szefa PISM, stanowczej reakcji, polegającej co najmniej na jednoznacznym uświadomieniu Rupie Huq i stronie brytyjskiej stanu prawnego w naszym kraju, jak i niestosowności oszczerstw i insynuacji brytyjskiej polityk. Pozwalam sobie również sugerować Panu rozważenie, jak nie dopuścić na przyszłość do podobnie godnych pożałowania sytuacji
— czytamy w liście Rafała Ziemkiewicza do Sławomira Dębskiego.
Publicysta zamieścił również link do wystąpienia Rupy Huq na Forum. Nagranie pochodzi z kanału samej brytyjskiej poseł.
Szef PISM odpowie?
Szef Polskiego Instytut Spraw Międzynarodowych odpowiedział krótko na wpis oraz upubliczniony list Ziemkiewicza.
Szanowny Panie Redaktorze, odpowiedź na Pana pismo przekaże w zaproponowanej przez Pana konwencji. Z poważaniem
— napisał Sławomir Dębski.
olnk/Twitter/ziemkiewicz.info/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/570424-rupa-huq-rzucala-oskarzenia-w-polsce-jest-list-ziemkiewicza