Agencja Rozwoju Przemysłu żąda od TVN, TVN24 oraz TVN24.pl sprostowania nieprawdziwych informacji dot. programu „Polskie szwalnie” - podała ARP. Agencja zaprzeczyła doniesieniom przedstawionym w materiałach prasowych i filmowych.
ARP przekazała, że do redaktorów naczelnych TVN, TVN24 oraz TVN24.pl zostały wysłane wnioski w sposób określony przepisami Prawa prasowego z żądaniem publikacji sprostowań materiałów prasowych dotyczących programu „Polskie szwalnie”.
Agencja podkreśliła, że TVN24 w reportażu „Superwizjera” z 11 września pod tytułem „Jak rząd szył maseczki”; serwis TVN24.pl w artykule „Rządowy program za ćwierć miliarda złotych i miliony maseczek, które nie nadają się do użytku” z 11 września oraz TVN w reportażu „Superwizjera” z 14 września pod tytułem „Jak rząd szył maseczki” podały „nieprawdziwe, względnie nieścisłe informacje i sugestie”.
ARP zaznaczyła, że nie jest prawdą, że program szycia i zgrzewania maseczek „Polskie szwalnie” był programem rządowym, ponieważ był realizowany wyłącznie przez Agencję.
Maseczki zdatne do użytku
Dodano, że nie jest również prawdą, iż maseczki uszyte przez zakłady tekstylne na zlecenie ARP w ramach programu są niezdatne do użytku i nie chronią przed zakażeniem koronawirusem.
Wszystkie maseczki pozyskane przez ARP chronią przed rozprzestrzenianiem infekcji na poziomie minimum 98 proc. Proces szycia nie ma ujemnego wpływu na skuteczność masek
— wskazano.
Agencja przekonuje, że nieprawdziwą informacją jest to, iż koszt budowy hali produkcyjnej w Stalowej Woli został poniesiony w celu wytwarzania maseczek ochronnych. Zaznaczono, że budowa tej hali rozpoczęła się przed pandemią COVID 19 – w 2018 r.
Na potrzeby produkcji maseczek przeznaczono jedynie jeden z trzech segmentów hali. Pozostałe są przedmiotem komercyjnego najmu
— zapewniono.
W oświadczeniu Agencja nie zgodziła się z twierdzeniem, że materiał do produkcji maseczek ochronnych zmagazynowany w zakładzie w Stalowej Woli uległ przeterminowaniu, ponieważ termin przydatności tego materiału wynosi trzy lata i jeszcze nie upłynął.
Nie jest prawdą, że: 1. kontrahentów programu „Polskie szwalnie” narzucił KPRM, 2. wybierano do współpracy firmy, w tym TW Plast, ze względu na ich koneksje polityczne, 3. brak było merytorycznych kryteriów naboru kontrahentów programu. W rzeczywistości: 1. lista kandydatów przedstawiona przez Ministerstwo Rozwoju była jedynie materiałem informacyjnym i nie wiązała w dalszych działaniach ARP; 2. kryterium ewentualnych powiązań politycznych nie miało znaczenia w naborze do programu; 3. kryteriami naboru były: wolumen możliwej produkcji, deklarowana szybkość produkcji, gotowość zrzeszania się w grupy producenckie
— dodano.
ARP przekazała ponadto, że nie jest też prawdą, iż jakiekolwiek maseczki zakontraktowane przez ARP w ramach programu „Polskie szwalnie” zostały wyprodukowane w Chinach, a następnie wprowadzone do obrotu jako pochodzące z Polski.
100 proc. maseczek z ww. programu powstało w Polsce
— zapewniono.
Agencja oświadczyła też, że produkcja maseczek na zlecenie ARP nie odbywała się po cenach wyższych niż rynkowe.
W czasie realizacji tego programu przyjęty model współpracy i przeprowadzone negocjacje ze szwalniami i firmami zgrzewającymi maseczki zapewniły najniższe wówczas na rynku ceny
— podsumowano.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/567469-agencja-rozwoju-przemyslu-zada-sprostowania-od-tvn