Pewnego środowego wieczora białoruskie media pokazały nagranie z nadgranicznego obozowiska imigrantów – mężczyźni skarżyli się na polskie służby mundurowe i prosili Europę o pomoc. Niemal identyczny materiał można było zobaczyć kilka godzin wcześniej, i to po polsku – w „Faktach” TVN. Czy stacja z Wiertniczej postanowiła nadawać tym samym przekazem co reżim Łukaszenki?
Cała Polska żyła jeszcze projektem zmiany ustawy o radiofonii i telewizji, sojuszem Pawła Kukiza z PiS i reasumpcją głosowania zarządzoną przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek, gdy białoruska operacja „Śluza” weszła w kulminacyjną fazę – przywiezienie nielegalnych imigrantów na granicę z Polską i rozpętanie medialnej burzy. Propaganda Łukaszenki odpala materiały mające pokazać polską straż graniczną jako brutalnych i bezdusznych funkcjonariuszy.
Polscy strażnicy zabrali rannego cudzoziemca nad granicę – mężczyzna, obywatel Iraku, miał poważnie rozbitą brew…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/566049-tvn-mowi-podobnie-jak-lukaszenka