Pamiętają Państwo, jak prowadzący program „Dzień dobry TVN”, zażartowali ze znanego Koreańczyka, piosenkarza zespołu BTS z nurtu K-pop, który został wybrany najprzystojniejszym mężczyzną świata według firmy TC Candler? Pamiętają Państwo, jak prowadzący program i stacja przepraszali za żarty, jakie pojawiły się w programie? Otóż okazuje się, że gdy trzeba było przeprosić gwiazdę K-pop, to nie było z tym problemu. Co więcej, zwolniono nawet jednego z dziennikarzy! A gdy Władysław Frasyniuk nazywa polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej „śmieciami”, a Grzegorz Kajdanowicz nie reaguje, to praktycznie nie ma problemu.
Historię z żartami z piosenkarza k-pop przypomniano na jednym z kont na Twitterze.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Milczenie Kajdanowicza i Olejnik
Po słowach Frasyniuka, TVN wyraził „ubolewanie”, a Kajdanowicz stwierdził, że jego błędem było to, że nie zwrócił uwagi swojemu gościowi, że używanie w stosunku do kogokolwiek słowa „śmieć” jest „nie do zaakceptowania”. To zresztą kolejny raz, gdy dziennikarze TVN nie zwracają uwagi swoim gościom, gdy ci przekraczają pewną granicę w debacie publicznej. Tak było, gdy Radosław Sikorski nazwał Pawła Kukiza „szmatą”. Wtedy Monika Olejnik zrobiła jedynie „duże oczy”.
Żarty z gwiazdy K-pop
Całkowicie inaczej wyglądało to w przypadku żartów z gwiazdy K-pop. TVN zakończył współpracę z reporterem programu Adamem Federem, autorem sondy dot. wyglądu koreańskiego piosenkarza Jeona Jung-kooka, która wywołała liczne kontrowersje. Feder określił działania stacji jako „nie najbardziej elegancką taktykę radzenia sobie z kryzysem wizerunkowym”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nie mamy najmniejszych wątpliwości, Kajdanowicza i Olejnik nie spotkają żadne konsekwencje. No, chyba że zażartują z jakiejś gwiazdy K-pop. A Sikorski z Frasyniukiem? Pewnie jeszcze nie raz pojawią się w ich programach.
kk/Twitter/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/563573-zarty-z-gwiazdy-k-pop-wtedy-tvn-zwolnil-reportera