Wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Witold Gadowski podzielił się w mediach społecznościowych swoją opinią dotyczącą lekarzy z rady przy premierze Mateuszu Morawieckim. Publicysta stwierdził, że jeśli czwarta fala pandemii koronawirusa zostanie ogłoszona, eksperci „nie unikną odpowiedzialności”. Jeden z internautów dopytywał, czy jest to oficjalna linia SDP.
CZYTAJ TAKŻE:
IV fala pandemii w Polsce
Zdaniem Witolda Gadowskiego, „jeśli Medyczna Rada Ocalenia Narodowego orzeknie czwartą falę należy ustalić wszystkie nazwiska (powiązania) i zapamiętać”.
Nie unikną odpowiedzialności. Wolni ludzie rozliczą kłamstwa
— stwierdził wiceprezes SDP.
Drastyczny spadek ilości zachorowań i ponure miny polityków. Czegoś jeszcze nie rozumiecie?
— dodał Witold Gadowski.
Pod wpisami publicysty wywiązała się dyskusja dotycząca obostrzeń i szczepień przeciwko koronawirusowi. Jeden z internautów zwórcił uwagę, że Gadowski, jako wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, porównuje „lekarzy z doradczej rady przy premierze do wojskowej junty odpowiedzialnej za zbrodnie Stanu Wojennego”. Jak dodawał, wpisy Gadowskiego sugerują, „że politycy marzą o wzroście zachorowań”. Dopytywał również, czy jest to „oficjalna linia SDP”.
Użytkownikowi Twittera odpowiedział dziennikarz Cezary Gmyz.
Oficjalną linia SDP jest wolność słowa. Obejmuje ona nieskrępowane głoszenie poglądów. W tym również bzdurnych
— napisał korespondent TVP w Berlinie.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/559452-zamieszanie-po-wpisach-gadowskiego-gmyz-odpowiada