W aktualnym numerze tygodnika „Sieci” Marek Pyza bardzo ciekawie analizuje ostatnie wydarzenia w telewizji TVN - odejście Justyny Pochanke, a wcześniej Adama Pieczyńskiego z tak zwanego „pionu informacyjnego”. Piszę tak zwanego, bo dużo więcej w tym kreacji, a nawet w opinii wielu manipulacji, niż rzetelnego dziennikarstwa. No i emocji - alarmów, budowania paniki moralnej (dzieją się straszne rzeczy, musisz wyborco reagować), ciężkich zarzutów (wniosek główny codzienny - od 2015 roku rządzą ludzie mali i podli). Z materiału Pyzy wynika, że wszystko to może być dyktowane nie taką, stronniczą nawet oceną rzeczywistości, ale pragnieniem zysków.
Marek Pyza stwierdza:
Michał [Samul, obecny szef TVN 24] to inteligentny facet, który zdaje sobie sprawę, że im ostrzejszym antyrządowym kursem jedzie, im bardziej polityzuje stację, tym trudniej jest dobrać się do niej ludziom z Discovery. Ekipa boi się tego jak ognia, nawet mimo wielomilionowych corocznych zysków, które są argumentem przeciwko pozbywaniu się TVN24 z portfolio.
A zatem nowe „Fakty” będą… takie same. Nawet po wejściu na pokład Piotra Kraśki.
To nie pierwszy sygnał dochodzący z tego środowiska, że za ekstremalnie ostrym kursem nie stoi chłodny osąd rzeczywistości, za zarzutami wiara w ich prawdziwość, za emocjami przekonania, ale wizja pieniędzy, zysku z oglądalności oraz rodzaj dźwigni, trzymania na kolejnych, nowych właścicieli (obecnie Discovery).
Jeśli tak jest, to trzeba zadać pytanie, czy TVN celowo, dla zysku szefostwa i zarobków, nagrzewa konflikt w Polsce? Czy to jeszcze dziennikarstwo? Ale i dalej - czy to jeszcze polityka czy już rosyjska z ducha polittechnologia, która dla wąskich celów sięga po psychologiczne manipulacje społeczeństwami? Która rzuca ludźmi po skrajnościach, by popchnąć ich do nienawiści wobec aktualnego wroga?
Kto płaci największą cenę za takie gry? Jaki jest koszt dla naszego życia społecznego i politycznego? Ogromny. Może więc pan Michał Samul ma świetne samopoczucie, może pan Pieczyński zarabiał miliony, ale czy to zdejmuje z ich sumień grzech, jakiego się dopuszczają?
PS. Nie wierzcie Państwo w żadną repolonizacje lub dekoncentrację mediów w Polsce. Klucz do systemu jest nie tam, gdzie się tworzy czy nawet nadaje, ale w totalnie hermetycznym, wrogim wszystkiemu, co konserwatywne, zamordystycznym rynku reklamowym. Czyli tam, gdzie się coś finansuje - lub blokuje finansowanie.
Cały tekst Marka Pyzy, w tym odpowiedź na pytanie dlaczego Pochanke i Pieczyński wyjeżdżają z Polski, dostępny jest też w naszej strefie PREMIUM: Gwiazda odchodzi, kurs pozostaje. Dlaczego TVN-owskie małżeństwo porzuca telewizję? Rzecz jest bardziej prozaiczna, niż się wielu wydaje
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/510788-czy-tvn-celowo-dla-zysku-nagrzewa-konflikt-w-polsce