Czyżby koniec okresu rewolucyjnego w „Gazecie Wyborczej” i początek kombatanckiego? Gazeta Adama Michnika publikuje listy swoich wyznawców z okazji jubileuszu 30–lecia istnienia tytułu. Peany fanów redakcji z Czerskiej są momentami bardzo zabawne.
Z egzaltowanych listów czytelników „Gazety Wyborczej” wynika, że tytuł założony przez Adama Michnika pełnił rolę ideowej latarni i wyznacznika nowoczesności oraz postępu dla swoich czytelników.
Pokażcie, że „Wyborczą” czytają kolejne pokolenia i jak przez 30 lat zmieniała się Polska. Bardzo liczymy na Wasze zdjęcia opatrzone historyjkami, mogą to być też krótkie opowieści.
– zachęcała „Wyborcza” swoich czytelników.
Na odzew nie trzeba było długo czekać, a dziś „Gazeta Wyborcza” prezentuje łzawe opowieści swoich czytelników, z których możemy dowiedzieć się, że lektura gazety Michnika, to świetny interes!
Przez 30 lat czytania „Wyborczej” uzyskałem stałe korzyści nie tylko intelektualne. Wasze obszerne obszerne artykuły z różnych dziedzin pomagały mi w osobistym doskonaleniu i rozwiązywaniu problemów.
– pisze pan Adam.
Artykuły dziennikarzy z ulicy Czerskiej stanowiły dla wielu czytelników prawdziwy drogowskaz ideowy i życiowy! Tak, to nie żart!
Wyborcza pokazywała mi ścieżki, o których marzyłam, ale czasem otoczenie próbowało mi pokazać, że to niemożliwe.(…) Czytałam ją nocą, wycinałam interesujące felietony. Pomagało mi to szczególnie, gdy czułam, że brakuje mi osób myślących inaczej.**
– pisze pani Karolina.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:W „Wyborczej” naprawdę chyba piją dużo wódki, co zalecał dziennikarzom w powyborczy wieczór wicenaczelny Jarosław Kurski
W bezkrytycznych „opiniach czytelników” zaprezentowanych w „Gazecie Wyborczej” uderza jednostronność przekazu i poczucie wyższości. To wielki „sukces” tytułu, który od 30 lat dzieli Polaków na tych „światłych” oraz tych tkwiących w głębokim „ciemnogrodzie”. Na tym dziennikarze Adama Michnika doskonale się znają.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/455108-kabaret-sprawdz-co-o-wyborczej-pisza-jej-czytelnicy