Tak wygląda wolność słowa według lewicy. Młodzi lewacy uniemożliwiali dziennikarzowi TVP Info przeprowadzanie relacji z wydarzenia kulturalnego.
Mikołaj „Jaok” Janusz, znany z portalu Pyta.pl, próbował przeprowadzić dla TVP info relację z aborcyjnych warsztatów, które odbywają się w Teatrze Powszechnym.
Organizatorzy nie życzyli sobie jednak, by ktokolwiek nagrał to, co ma miejsce na terenie miejskiej placówki. Dlatego utrudniano pracę reporterowi. Do dziennikarza podszedł mężczyzna i kazał mu „opuścić przestrzeń”.
Nie trafiał do niego argument, że reporter nie musi mieć pozwolenia, by nagrać wydarzenie kulturalne odbywające się w miejskim teatrze. Próbował uniemożliwić wejście na teren wydarzenia. Kiedy mu się to nie udało, wezwano drugiego mężczyznę, który próbował zachowywać się jak ochroniarz i bez żadnej podstawy chciał wyrzucić dziennikarza z budynku.
Jak widać, lewica w specyficzny sposób pojmuje wolność słowa i pracy dziennikarskiej. Może ktoś chciał ukryć przed opinią publiczną treść warsztatów?
mly/twitter/tvp info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/425381-tak-wyglada-wolnosc-slowa-wedlug-lewicy-co-chcieli-ukryc