Nie abonament, nie opłata audiowizualna, ale środki z budżetu państwa. Tak według naszych źródeł ma wyglądać nowa opłata za media.
Projekt ściągania abonamentu razem z rachunkami za prąd odszedł już w zapomnienie. Nie będzie już procedowana także propozycja przekazywania Poczcie Polskiej danych abonentów operatorów sieci kablowych.
Na stole w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego leżą już inne propozycje. To przede wszystkim opłata medialna z budżetu państwa, ale też projekt ściągania opłat razem z podatkiem PIT i CIT. Na radio i telewizję publiczną składaliby się podatnicy.
Nie będzie już także obowiązku rejestrowania odbiorników radiowych oraz telewizyjnych na poczcie. Opłatę medialną będą płacić osoby fizyczne oraz prawne razem z podatkiem PIT lub CIT.
Ministerstwo kultury nie ogłosiło jeszcze oficjalnie swojego projektu. W planach jest m.in. Także szereg zwolnień z opłat dla tych grup społecznych, które nie będą w stanie ich uiszczać. To m.in. najubożsi Polacy i emeryci. Opcjonalnie, aby mieli oni poczucie, że uczestniczą w tworzeniu mediów, będą płacili opłatę w symbolicznej wysokości 1 zł.
Ministerstwo chciałoby, żeby grupa osób zwolnionych z opłaty była jak największa. Do grupy zwolnionych z opłaty obecnie dołączyłyby kolejne grupy. Docelowo nawet 30 proc. społeczeństwa.
Nowa opłata ma wejść w życie za rok. Nieznana jest jeszcze wysokość opłaty, ale według szacunków i obliczeń resortu, nie będzie ona większa niż 10 zł.
Z wyliczeń resortu wynika, że jeśli przymierzyć kwotę 3 mld zł, która może być zebrana w ramach opłaty medialnej, może się okazać, że przy wpływach z rynku reklamowego, które ma głównie telewizja, opłata wcale nie musi być wysoka. Wpływy reklamowe i opłatę audiowizualną trzeba liczyć łącznie. To będzie najprawdopodobniej opłata nie przekraczająca 10 zł w skali miesiąca.
eh
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/360493-nasz-news-abonament-zaplacimy-najpewniej-z-budzetu-panstwa-ministerstwo-kultury-pracuje-nad-nowa-forma-oplaty-medialnej