Renata Kim w TVN24 atakuje Jacka Karnowskiego. Michał Szułdrzyński: To jakieś brednie. Rozmawiamy o faktach, nie o twoich wspomnieniach

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/tvn24
fot. wPolityce.pl/tvn24

Renata Kim z „Newsweeka” i Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej” starli się w programie „Loża prasowa” na antenie TVN24. Nieporozumienie dotyczyło sprawy mediów publicznych.

Redaktor Kim rozpoczęła od opowieści o swoim artykule nt. ludzi zwalnianych w mediach publicznych. W pewnym momencie postanowiła odnieść się do sprawy zwolnienia w 2010 roku z TVP Jacka Karnowskiego.

Pamiętam, że Jacek Karnowski, który tak strasznie narzekał i czuł się zepchnięty, był zatrudniony w TVP do 2010 roku, czyli za czasów rządów PO

– opowiadała Kim.

Na jej słowa zareagował Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”.

To jakieś brednie są. Jeżeli mówimy o 2010 roku, to rządził wtedy Lech Kaczyński, który uniemożliwił rozbicie ówczesnej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Pierwszą decyzją, którą podjął p.o. prezydenta Bronisław Komorowski było odrzucenie sprawozdania Krajowej Rady, co stało się podstawą dla Platformy do dostania się do mediów publicznych

– mówił Michał Szułdrzyński.

A ja mam inne wspomnienia

– przerwała mu Renata Kim.

Rozmawiamy o faktach, nie o twoich wspomnieniach

– odpowiedział Szułdrzyński.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych