W sylwestrowym wydaniu programu TVP Info „Minęła 20” dr Tomasz Żukowski tłumaczył prowadzącej program, znanej z wrogości wobec nowej władzy Karolinie Lewickiej, dlaczego noworoczne orędzie prezydenta Dudy było udane i jaki jest sens rządowego programu 500 złotych na dziecko.
To było dobrze przygotowane, a jeszcze lepiej wypowiedziane przemówienie do zwykłych ludzi, których polityka nie interesuje, ale którzy troszczą się o swoje sprawy. Normalne przemówienie do zwykłych ludzi, którzy szykują się do uroczystości pożegnania starego roku i powitania nowego. Powiedział dokładnie to, co głowa państwa w takim momencie powinna powiedzieć - mówił Żukowski, reagując na bardzo krytyczne stanowisko również obecnego w studio Jacka Żakowskiego.
Lewicka zareagowała na słowa dr Żukowskiego tak, jak przystało na osobę aspirującą do establishmentu:
Tylko ja strasznie nie lubię określenia „zwykły człowiek”. Bo to jest takie deprecjonujące…
Żukowski odpowiedział:
No to do każdego Polaka. Każdego w swojej specyfice i odrębności, który w tym momencie nie chce słuchać o sporach, że są jakieś obozy polityczne. To było odwołanie się do ludzi takie, jakiego ludzie oczekiwali. (…) Pan prezydent powiedział dokładnie to, co głowa państwa powinna 31 grudnia powiedzieć.
Odnosząc się do konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego, socjolog stwierdził:
Spór o Trybunał to jest część tego, co ja nazywam „plastikowym zamachem stanu”. Stare elity podjęły próbę powstrzymania zmian, a istotą zmian jest plan, by dać zwykłym ludziom 500 plus.
Lewicka: A Jarosław Kaczyński, który współtworzył polską politykę od 1989-roku?
Żukowski: Mówimy w tej chwili o orędziu pana prezydenta, o ile mi wiadomo, a nie o krajowej polityce.
Lewicka: Naturalnie. Tylko jak pan mówi „stare elity”, to mam wrażenie, że nagle Prawo i Sprawiedliwość spadło nam z księżyca 25 października. No przecież nie. Andrzej Duda też nie jest politykiem, który narodził się wczoraj.
Żukowski: Ale elity dotychczas rządzące Polską, i jeszcze kontrolujące dużą część np. świata mediów i biznesu, nie pogodziły się z porażką i próbują ją powstrzymać za pomocą działań, które w konsekwencji mają powstrzymać reformy, które dadzą Polakom 500 plus. Czyli dadzą zwykłym ludziom mającym dzieci po prostu europejski standard pomocy.
Lewicka: To będzie pomoc socjalna.
Żukowski: To nie będzie pomoc socjalna. To jest upodmiotowienie ludzi, którzy mają dzieci. Jeśli pani tego nie rozumie, to jest źle, że pani tego nie rozumie.
Lewicka: Pan minister Szałamacha mówił, że to jest pomoc socjalna, bo musi być próg dochodowy.
Żukowski: Nie. To znaczy, że ludzie bogaci, których na to stać, żeby utrzymywać dzieci bez tej pomocy, nie powinni tych pieniędzy brać. Bo po co?
Lewicka: Jeśli by brali, to będą w prawie.
Żukowski: Jeśli by brali, to powinni przekazać na cel taki jak jakaś fundacja. Ale pani jest w tej chwili nadmiernie złośliwa. Porozmawiajmy o tym, jaki się rok skończył, a nie spierajmy się o dobre orędzie.
Musimy przyznać, że próba wykreowania Jarosława Kaczyńskiego na budowniczego III RP jest naprawdę zabawna. Za chwilę prezes PiS okaże się autorem konstytucji III RP….
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/276964-dr-zukowski-tlumaczy-lewickiej-sens-programu-500-plus-to-jest-upodmiotowienie-ludzi-ktorzy-maja-dzieci-jesli-pani-tego-nie-rozumie-to-zle