Zamiast do sądu Durczok trafił do szpitala. Pogodynka TVN nie została przesłuchana

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Kamil Durczok nie pojawił się we czwartek w warszawskim sądzie okręgowym, ponieważ dzień wcześniej wylądował w szpitalu. Z tego powodu rozprawa, na której miała zeznawać pogodynka TVN Omenaa Mensah, została odroczona.

Durczok przebywa na oddziale chirurgii ogólnej i endokrynologii w szpitalu w Jaworznie.

W związku z rozprawą, w której chciał uczestniczyć wyszedł na własne żądanie. Niestety dziś rano znalazł się w nim ponownie. Jeśli chodzi o przyczynę bardzo proszę o uszanowanie prywatności i intymności. Dziękuję za troskę

— powiedziała żona dziennikarza Marianna Dufek-Durczok w rozmowie z „Faktem”.

Durczok pozwał dziennikarzy „Wprost” za artykuły dotyczące mobbingu i molestowania seksualnego w pracy. Były szef „Faktów TVN” domaga się od wydawcy tygodnika przeprosin oraz 2 mln zł zadośćuczynienia.

We czwartek w sądzie stawiła się za to Omenaa Mensach, która miała zeznawać w charakterze świadka. Ze względu na nieobecność byłego szefa „Faktów TVN” jej przesłuchanie zostało jednak przełożone.

Czytaj więcej: Durczok walczy o gigantyczne odszkodowanie. Rusza proces wytoczony tygodnikowi „Wprost”

Przed kilkoma laty Durczok pokonał raka. Jak twierdzi „Super Express”, w ostatnich latach miał problemy związane z sercem. Po artykułach we „Wprost” zemdlał w studiu radia w TOK FM, gdzie tłumaczył się z sytuacji opisanych przez tygodnik.

Następna rozprawa z udziałem Kamila Durczoka ma odbyć się 12 listopada br.

bzm/fakt.pl/se.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych