Gwiazdka TVN najwyraźniej mocno przeżywa swoje odejście z telewizji informacyjnej i kpi z tematów, którymi będzie zajmował się teraz o poranku. Raczej też nie wyciągnął wniosków ze swojego zaskakującego transferu, bo jeszcze przed rozpoczęciem pracy w Dzień Dobry TVN lekceważąco mówi o swoich nowych obowiązkach i przyszłych gościach.
Ja mam ten problem, że od poniedziałku przychodzę do redakcji i słucham. Szefowej i pracowników. Oni wszyscy do mnie mówią, jak ty sobie poradzisz z tym, że będziesz musiał rozmawiać o waginoplastyce. Myślę sobie, a jaka jest różnica między waginoplastyką a łosiem przechodzącym przez Wisłę live
—ironizował Kuźniar na imprezie urodzinowej programu śniadaniowego TVN.
Ja kompletnie, przynajmniej na razie, patrząc po gościach nie widzę różnicy między posłanką Pawłowicz a inną rozrywką, którą będziemy mieli od godziny ósmej. Może emocje, może złośliwość jest inna, ale wydaje mi się, że to wszystko i tak się kończy tym, kto jakie pytania zadaje. Tylko tyle
—opowiadał prezenter o swoich nowych obowiązkach.
Jak tak dalej pójdzie, to nie zagrzeje miejsca w śniadaniówce…
Czytaj też:
Wstajesz i… „śniadaniówka”. Czy ego Kuźniara to zniesie? Prokop ma kilka rad dla kolegi
ann/gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/264408-nie-zagrzeje-miejsca-w-sniadaniowce-nie-widze-roznicy-miedzy-poslanka-pawlowicz-a-inna-rozrywka-ktora-bedziemy-mieli-od-godziny-osmej-obraza-kuzniar