UJAWNIAMY! Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP Tomasz Sandak oferuje usługi szkoleniowe politykom i biznesmenom. Za grube pieniądze

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. TVP
Fot. TVP

Pamiętają państwo historię z Iwoną Sulik - byłą rzeczniczką rządu, która musiała opuścić stanowisko po ujawnieniu informacji o wizerunkowych szkoleniach polityków? Przypomnijmy - najbliższa współpracowniczka premier Ewy Kopacz została zwolniona po tym, gdy wyszło na jaw, że doradzała między innymi Przemysławowi Wiplerowi.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czy to powód dymisji rzecznik rządu? Wipler odsłania kulisy współpracy z Sulik: „Ćwiczyliśmy formę wywiadu, spotkaliśmy się 2-3 razy…”

Skoro szkolenia dla innych polityków są sprawą dyskwalifikującą dla doradców szefowej rządu, to jak nazwać sytuację, w której szkolenia oferuje jeden z kluczowych szefów pionu informacji i publicystyki TVP, najważniejszej stacji telewizyjnej w Polsce, anteny publicznej, mającej szczególne obowiązki? Człowiek, który ma władzę niszczenia i wywyższania?

wPolityce.pl
wPolityce.pl

Ale po kolei.

Oto Wyższa Szkoła Pedagogiczna TWP w Warszawie oferuje na swoich stronach internetowych warsztaty „Akademia Słowa - Świadomy Mówca”. Jak czytamy, chodzi o „swobodne mówienie”, pokonywanie stresu i odpowiednie dobranie tembru głosu.

Szkolenia na pewno odbywały się jeszcze w zeszłym roku (w tym również - ale na stronie brak szczegółowych informacji o ich charakterze). Czytamy:

Warsztaty skierowane są do wszystkich osób wykorzystujących głos jako narzędzie pracy tj. dyrektorów, menedżerów, dziennikarzy, trenerów umiejętności osobistych, polityków, pracowników telemarketingu i infolinii, prawników, nauczycieli biznesmenów, wykładowców, osób przemawiających publicznie i pracujących w mediach, pracowników Public Relations a także do uczniów i studentów. Skierowane są również do osób, którym wydaje się, że mają ciekawy głos i chcieliby go bardziej rozwijać. Zarówno pod względem poprawienia techniki wypowiadania się, a także - wydobycia z głosu jak najlepszego brzmienia. Wszędzie tam, gdzie chodzi o publiczną prezentację lub przekonanie do: produktu, idei, programu politycznego, pomysłu niezbędne jest prawidłowe i pozbawione tremy posługiwanie się głosem.

Wedle informacji zamieszczonych na stronie internetowej szkoleniem m.in. polityków, przy pracy nad „przekonywaniem do programu politycznego”, zajmować się miał m.in. pracownik TVP. I to nie byle jaki - Tomasz Sandak, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, przedstawiany bez żenady jako wiceszef „Wiadomości” (pełnił tę funkcję), o którym dziś mówi się na telewizyjnych korytarzach jako kandydacie na prezesa TVP.

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ NEWS. Zaostrza się walka o prezesurę TVP. Do gry może wejść, ceniony przez postkomunistów, obecny szef TAI Tomasz Sandak

Wyższa Szkoła Pedagogiczna Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie chwaliła się pod koniec 2012 roku jednym z takich szkoleń:

Szkolenie odbędzie się w listopadzie 2012 w Warszawie. Poprowadzą je Jakub Porada TVN oraz Tomasz Sandak TVP.

Próbowaliśmy zapytać Sandaka o to kogo szkolił, kiedy, za ile. Nie zgodził się na rozmowę telefoniczną, krótko odpisał jedynie esemesem:

Nie współpracuję z Akademią Słowa od wielu lat. Nigdy nie szkoliłem i nie szkolę polityków. Tak jak nie zamierzałem i nie zamierzam ubiegać się o fotel prezesa TVP

— stwierdził.

W jakich latach zatem współpracował? Czy był wtedy dziennikarzem telewizji publicznej? Jeśli nie szkolił polityków, to dlaczego godził się na oferowanie takich usług? I wreszcie, dlaczego tak kompromitująca dla kluczowego redaktora mediów publicznych oferta jest wciąż aktualna?

Z Akademią nie można się było dziś skontaktować - a to przecież ciekawe pytanie, którzy politycy skorzystali z oferty? Nie mogliśmy więc poznać odpowiedzi na pytanie czy Tomasza Sandaka na pewno nie było wśród szkolących?

W grze są naprawdę duże pieniądze:

Przypomnijmy: z naszych ustaleń wynika, że Tomasz Sandak to człowiek świetnie notowany w środowiskach postkomunistycznych, gdzie ceni się go za prezentowanie pozytywnego przekazu SLD, Leszka Millera, a ostatnio Magdaleny Ogórek, którą, zdaniem części komentatorów, media publiczne wyraźnie promują w swoich programach.

Sandak w ostatnich kilkunastu miesiącach nawiązał bezpośrednie relacje z wieloma ważnymi ludźmi obozu lewicy. Tym bardziej cenne, że mało kto publicznie go z nami kojarzy

— potwierdza nam działacz z otoczenia Leszka Millera.

To właśnie skuteczność Sandaka w budowaniu samodzielnych kontaktów politycznych - omijających władze Spółki - miała wedle naszych rozmówców zachęcić go i jego promotorów do myślenia o prezesurze TVP. On sam zaprzecza.

Sandak ceniony jest także w części Platformy, bo za jego czasów w TVP nie ma oporów przed włączaniem się w organizowane przez władze akcje brutalnych ataków na opozycję, czy to w sprawie Smoleńska czy kuriozalnych już ataków PO na SKOK-i.

Ten ostatni temat jest w TAI traktowany jako priorytetowy, choćby się waliło i paliło, o SKOK-ach musi coś być

— mówi nam dziennikarz TAI .

CZYTAJ TEŻ” TYLKO U NAS. Dziennikarz ujawnia jak traktuje go TVP: „Zostałem przeniesiony jak mebel!”

Jak zakończy się ta sprawa? Czy taki konflikt interesów to nowy standard telewizji publicznej czy jednak prezes Juliusz Braun stanie na straży zasad i reguł?

wwr/gim


Gorąco polecamy książkę naszego publicysty Krzysztofa Feusette’a pt.„Alfabet salonu”.

Można ją kupić szybko i wygodnie wSklepiku.pl!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych