Zdenerwowała się, więc pobiła klientkę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Spokojne popołudnie i szyki lunch w McDonald's, nikt nie pomyślałby nawet, że to może skończyć się tragicznie. Próba reklamacji zestawu Happy Meal skończyła się wybitym zębęm i opuchniętą twarzą.

O co poszło? Klientka zwróciła uwagę kasjerce na to, że zamówiła dla syna cheesburgera a nie hamburgera. Za uwagę dostała pięścią w twarz.

Kasjerka wrzeszczała na mnie. Nazwała mnie głupią i kazała nauczyć się  angielskiego. Później lewą pięścią uderzyła mnie w szczękę -

opowiadała Gui Ying Shi.

Klientka dodała, że żaden z menadżerów lokalu w żaden sposób nie zareagował. Policja postawiła kasjerce zarzut napaści. Klientka wytoczyła też sprawę cywilną firmie - franczyzobior­cy McDonald'sa.

Mówi się, że fast- food jest niezdrowy, teraz okazuje się, że jest również groźny.

AP/news.com.au

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych