Czego to ludzie nie wymyślą! W Stanach Zjednoczonych weszły na rynek zestawy, które pozwolą zamienić karalucha w sterowanego radiowo cyborga.
Firma produkująca zestaw oferuje podłączany do czułek owada mikrokontroler, pozwalający przez interfejs Bluetooth kierować karalucha w odpowiednią stronę.Urządzenie montowane jest bezpośrednio na grzbiecie karalucha. W doświadczeniach zaleca się używanie dużych owadów z gatunku Blaberus, sprzedawanych osobno przez tę samą firmę.
Niecodzienny projekt określany jest jako edukacyjny i pozwala w domowych lub szkolnych warunkach zapoznawać się z podstawami eksperymentów neurobiologicznych.
A nas zastanawia kiedy o smutny los karaluchów-cyborgów upomną się obrońcy zwierząt. I czy ktoś kiedyś wpadnie na to, by przygotować podobne zestawy z przeznaczeniem dla współmałżonków. Taki zdalnie sterowany mąż to byłoby coś!
AP/polish.ruvr.ru
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/82205-karaluchy-jak-cyborgi