Główny prowadzący „Top Gear” wylatuje przez słabą oglądalność

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube
fot.youtube

I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od tego, iż poprzedni prowadzący Jeremy Clarkson, nie zjadł batonika i zaczął gwiazdorzyć, a konkretnie uderzył jedną z osób z ekipy, ponieważ nie smakowało mu jedzenie. Sprawa skończyła się odejściem Clarksona oraz dwóch pozostałych prowadzących: Maya i Hammonda. Wszyscy trzej obecnie pracują nad własnym programem o nazwie DriveTribe.

Co zaś z Evansem? Jak się okazuje, odejście z „Top Gear” to jego najmniejszy problem. Media obiegła informacja, że prezenter jest podejrzany o molestowanie seksualne. Miało do tego dojść jeszcze w latach 90.

p.g.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych