Orły poczuły wiosnę. W Karpatach ptaki już szykują się do lęgów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Rocky/CC BY 2.0
fot. Rocky/CC BY 2.0

Orły przednie, żyjące w polskich Karpatach, trochę wcześniej niż zazwyczaj, zaczynają tokować i odwiedzać swe gniazda - poinformował w czwartek dr Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów. Dodał, że „podobnie zachowują się też m.in. kruki”.

Od ubiegłego tygodnia obserwujemy ożywienie wśród orłów przednich. Zaczęły już tokować, odwiedzają gniazda. Coraz częściej przynoszą materiał budowlany; suche i świeże gałązki drzew

— powiedział ornitolog.

Takie zachowanie jest wynikiem dosyć łagodnej zimy. Wprawdzie w wyższych partiach gór leży jeszcze sporo śniegu, a nocą są przymrozki, to jednak temperatury powietrza w ciągu dnia są dodatnie, świeci słońce, a to sprzyja lotom szybowcowym i tokowaniu w powietrzu

— wyjaśnił.

W tym roku zainteresowanie orłów gniazdami nastąpiło prawie dwa tygodnie wcześniej niż zazwyczaj. Przy mroźnej zimie orły przednie do rewirów lęgowych wracają pod koniec lutego. Na przełomie drugiej i trzeciej dekady marca składają jaja, które wysiadują ok. 40 dni.

Stój nie obawia się, że ewentualny powrót zimy zagrozi lęgom.

Orły potrafią wysiadywać nawet w bardzo niesprzyjających warunkach pogodowych. Są to duże ptaki, które wytrwale ogrzewają złożone jaja

— zaznaczył.

Przypomniał, że tegoroczną zimę znaczna część par spędziła w swych rewirach lęgowych. W poszukiwaniu pożywienia nie musiały oddalać się od gniazd.

Trudniejszą sytuację mają orły gniazdujące w wyższych partiach gór, gdzie nadal leży śnieg. „Te zmuszone były szukać pokarmu, przemieszczając się na niższe tereny podgórskie. Nie mogą też na razie wrócić do swych gniazd, gdyż te pokryte są jeszcze grubą warstwą zmrożonego śniegu” - zauważył przyrodnik.

W Polsce żyje ok. 35 par orłów przednich, najwięcej - ponad 30 par - w Karpatach, a przede wszystkim w Górach Sanocko-Turczańskich, Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Poza Karpatami można je spotkać na Wybrzeżu Bałtyckim np. w Słowińskim Parku Narodowym i na Mazurach.

Długość ciała orła przedniego przekracza 80 cm, a rozpiętość skrzydeł - dwa metry. Drapieżnik żywi się głównie ssakami i ptakami. Poluje między innymi na zające, kuny, koty domowe, sowy, kruki, myszołowy. Nie gardzi też padliną. Pikując w locie osiąga prędkość do 160 km/godz. Jego gniazda znajdują się w miejscach trudno dostępnych, w koronach wysokich drzew lub na półkach skalnych.

Orły nie są jedynymi ptakami, które powoli przygotowują się do lęgów. Na Podkarpaciu również kruki tokują i budują gniazda. Natomiast z zimowania powróciły już pierwsze szpaki, gołębie grzywacze i siniaki.

lap/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych