Sebastian Karpiel-Bułecka, lider zespołu Zakopower, podkreśla, że jest praktykującym katolikiem. Artysta przyznaje, że nie rozumie celebrytów publicznie ogłaszających, że dokonali aktu apostazji.
Dla mnie to jest tak intymna rzecz, tak moja, ja na pewno, gdybym chciał odejść od Kościoła, nie ogłaszałbym tego światu, nie rozwieszałbym plakatów po mieście, tylko po prostu bym to zrobił sam w sobie, w ciszy i tyle. Nie wiem do końca, czemu to ma służyć i czy to jest dla kogokolwiek dobre, że tak się afiszuje z takimi rzeczami. Widocznie ma taką potrzebę i taki pogląd na sprawę. Ja nie mam takiego
— powiedział Karpiel-Bułecka w rozmowie z podcasterem Żurnalistą.
Karpiel-Bułecka o atakach na Kościół
Wokalista odniósł się również do krytyki, jaka spotyka Kościół rzymskokatolicki.
Ludziom to się w ogóle miesza. Trzeba też oddzielić to wszystko. Należy pamiętać, że w Kościele pracują ludzie, a przecież każdy z nas wie, że ma jakieś wady, jest ułomny, nie jest perfekcyjny. Łatwo sobie wyobrazić, że ci ludzie, którzy w tym kościele pracują, też popełniają błędy, robią źle, grzeszą, czasem robią straszne rzeczy, bo są ludźmi. Mieszanie tutaj do tego wszystkiego Boga i Kościoła nie ma sensu, trzeba umieć to wyodrębnić
— podkreśla.
Ja lubię chodzić do kościoła i mnie jest dobrze, jak chodzę do kościoła. Znajduję tam jakąś wspólnotę i lepiej mi się żyje, pomaga mi to, widzę w tym sens. Ja nie będę tego zmieniał, nie będę nikogo oceniał, bo tak samo są ludzie dobrzy w Kościele, jak i poza Kościołem podejrzewam. I tak samo są ludzie źli poza Kościołem, jak i w samym Kościele, wiec wrzucanie kogoś i szufladkowanie nie ma sensu
— przyznaje artysta.
gah/YouTube
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/654098-swiadectwo-wiary-karpiela-bulecki-lubie-chodzic-do-kosciola