Niech te precjoza, przekazane do Funduszu Obrony Narodowej będą wspaniałym symbolem gotowości do obrony ojczyzny - powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki podczas przekazania kolekcji sreber z Funduszu Obrony Narodowej do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Janina Kurkowska-Spychajowa, jedna z szeregu najwybitniejszych sportowców polskich multimedalistka mistrzostw świata oddając swoje precjoza na rzecz Funduszu Obrony Narodowej pisała, że jest gotowa dla niepodległości RP oddać także życie. Sądzę, że prezydent Ignacy Mościcki, wydając dekret w 1936 r., nie spodziewał się, jak szeroki będzie odzew w polskim społeczeństwie
— powiedział premier.
Dodał, że „lata 30. ubiegłego wieku to bardzo trudny czas, bo kleszcze dwóch potęg po naszej wschodniej i zachodniej stronie zaciskały się wokół Polski”.
Polacy wiedzieli, że tylko wspólnym wysiłkiem można obronić to, co jest najcenniejsze - wolność i niepodległość. Dlatego na wezwanie władz zareagowali tak pięknie i tak powszechnie
— zauważył.
Przypomniał, że „bardzo wiele tych przedmiotów nie mogło być wykorzystanych w celu, do którego zostały przekazane, czyli na rzecz wzmocnienia obrony narodowej, ponieważ wojna zaskoczyła do pewnego stopnia Polskę i całą Europę”.
Anglicy, Francuzi nie chcieli umierać za Gdańsk, nie chcieli umierać za Warszawę. Sądzili, że Hitler i Stalin, III Rzesza i Rosja Sowiecka zaspokoją się Polską, dlatego potem musieli walczyć za Paryż i za Londyn” - mówił. „Niech to będzie ważna lekcja historii dla obecnych czasów, bo chociaż tamte przedmioty nie przydały się do rozbudowy arsenału wojskowego II Rzeczpospolitej tak, jak to było zaplanowane, to są do dzisiaj symbolem determinacji narodu polskiego w obronie swojej ojczyzny, w obronie wolności, suwerenności i niepodległości
— podkreślił.
Niech te precjoza przekazane do Funduszu Obrony Narodowej będą wspaniałym symbolem gotowości do obrony ojczyzny. Tak jak one są po dzień dzisiejszy symbolem chwały narodu polskiego, tak niech arsenał wojskowy dzisiaj w różnych częściach Europy nie będzie symbolem wstydu dla innych, bo on musi służyć współczesnym, dzisiejszym celom wolności
— podkreślił.
Zwrócił uwagę, że „dziś o wolność i bezpieczeństwo całej Europy toczy się walka na frontach na Ukrainie, na frontach przeciw barbarzyńskiej agresji rosyjskiej”.
Dlatego my dzisiaj doskonale rozumiejąc tamtą lekcję wolności i tamtą lekcję z 1939 roku, jesteśmy wśród tych krajów, które jako pierwsze organizują pomoc na Ukrainie, żeby nie powtórzyła się sytuacja z lat 30., kiedy nasi zachodni sojusznicy Anglia i Francja nie chciały umierać za Gdańsk, za Warszawę
— mówił.
Dziś chcemy, żeby tamta lekcja była jak najlepiej zrozumiana. Dlatego dziś przekazując te skarby do Muzeum Narodowego w Poznaniu, skarby materialne i duchowe, świadczące o sile woli polskiego narodu, obywateli II Rzeczpospolitej, mamy przekonanie, że nie dopuścimy do tego, żeby Polska po raz kolejny utraciła swoją wolność i niepodległość
— powiedział.
Będziemy jej bronić w sposób mądry. Wzmacniając naszą siłę obronną, siłę armii polskiej, ale także czerpiąc z tego wspaniałego dziedzictwa przeszłości, wzmacniając ducha narodu polskiego i podziwiając, z jaką determinacją nasi przodkowie walczyli o wolność Rzeczpospolitej
— dodał.
„Piękny gest serca”
To był wielki, piękny gest serca. Wszystko, co Polacy mogli dać naszej wspólnocie, żeby jej bronić - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowej Piotr Gliński podczas uroczystości przekazania kolekcji sreber z Funduszu Obrony Narodowej do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.
To były przedmioty powszechnego użytku, przedmioty artystyczne, pamiątki rodzinne, puchary sportowe, obrączki, oszczędności całego życia, „wdowi grosz”. Wszystko, co Polacy mogli dać naszej wspólnocie, żeby jej bronić. Ceniono tę niepodległość, suwerenność. To był wielki, piękny gest serca
— powiedział wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas uroczystości przekazania kolekcji sreber z Funduszu Obrony Narodowej do zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.
FON to był miliard ówczesnych złotych, z czego darowizna indywidualna - 38 milionów złotych
— podkreślił szef resortu kultury, przypominając nazwiska Ignacego Matuszewskiego i Haliny Konopackiej, którzy byli zaangażowani w ewakuację FON z Polski we wrześniu 1939 r.
To dzięki nim udało się skarb przechować
— podsumował.
W wydarzeniu w Muzeum Narodowym w Poznaniu wziął również udział premier Mateusz Morawiecki i wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Fundusz Obrony Narodowej (FON) został utworzony dekretem Prezydenta RP Ignacego Mościckiego z 9 kwietnia 1936 r. Miał za zadanie pozyskać drogą składki społecznej dodatkowe środki na dozbrojenie armii w obliczu zagrożenia państwa polskiego przez hitlerowskie Niemcy. Polacy zasilili go zarówno gotówką, jak i nieruchomościami i kosztownościami. Było to świadectwo ofiarności Polaków w obliczu zagrożenia wojennego i ogromny akt patriotyzmu. Funduszem zarządzał minister spraw wojskowych, a bezpośrednio - Biuro Budżetowe Ministerstwa Spraw Wojskowych.
We wrześniu 1939 r. po niemieckiej napaści na Polskę skrzynie z niewykorzystanymi darami rzeczowymi FON ewakuowano do ambasady RP w Bukareszcie (Rumunia), gdzie podzielono je na część „srebrną” i „złotą”. 61 skrzyń ze srebrem trafiło do Francji. Przechowywano je w skarbcu oddziału Banku Francji w Marsylii, potem w Castres, po wojnie przeniesiono je do Tuluzy. Do Polski powróciły w 1976 r.
„Wyraz tradycji, historii i ofiarności”
Wyrazem tradycji, historii i ofiarności, a więc patriotyzmu naszych przodków jest Fundusz Obrony Narodowej, część srebrna FON-u, która dziś formalnie została przekazana do Muzeum Narodowego w Poznaniu - mówił szef MON Mariusz Błaszczak na uroczystości przekazania kolekcji sreber z FON do zbiorów placówki.
Jak zaznaczył wicepremier, minister obrony narodowej, trzeba budować „silne instytucje państwa polskiego w bardzo ścisłym związku z naszą historią, z naszą tradycją, z naszą kulturą”.
Trzeba przekazywać przesłanie, polskie przesłanie kolejnym pokoleniom, nie - upajać się jakąś europejskością, ale właśnie pokazywać to, co związane jest z naszym dziedzictwem narodowym przyszłym pokoleniom. Żeby nie zmarnować niepodległości trzeba budować silne Wojsko Polskie, my to robimy od 2015 r.
— mówił.
To jest właśnie ta sztafeta pokoleń, to jest właśnie utrzymanie ciągłości historycznej, to jest duma z tego, że jesteśmy Polakami. Wyrazem tej tradycji, historii i tej ofiarności, a więc patriotyzmu naszych przodków jest Fundusz Obrony Narodowej, część srebrna FON-u, która dziś formalnie została przekazana do Muzeum Narodowego w Poznaniu. Pomyślmy, ileż wyrzeczeń niosła z sobą ta akcja, ileż nadziei pokładano właśnie w tym, że przekazywano to, co było cennego na rzecz Funduszu Obrony Narodowej tak, żeby obronić Polskę przed napaścią, spodziewano się tej napaści
— wskazał Błaszczak.
Podziękował także wszystkim, którzy przystępują do wojska.
Nie tylko do Wojsk Obrony Terytorialnej, ale również chcą być żołnierzami zawodowymi. Zachęcam, żeby wstępować w szeregi Wojska Polskiego. To jest nasz dzisiejszy Fundusz Obrony Narodowej, właśnie poprzez postawy, poprzez edukację w szkołach, poprzez przystępowanie do Wojska Polskiego - czy to w charakterze żołnierza zawodowego czy to łącząc służbę wojskową z aktywnością zawodową, jak jest w przypadku żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. I zobowiązujemy się, my politycy Prawa i Sprawiedliwości, że wypełnimy zobowiązanie, które wobec nas Polaków, wszystkich Polaków składał prezydent Edward Raczyński, wybitny nasz rodak
— dodał.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/631235-srebra-z-funduszu-obrony-narodowej-w-muzeum-narodowym