Aktor, reżyser i założyciel Teatru Kamienica Emilian Kamiński zmarł w poniedziałek 26 grudnia po długiej i ciężkiej chorobie. Dziś „Super Express” podał nieco więcej szczegółów na temat stanu zdrowia artysty w ostatnich latach. Z kolei Teatr Kamienica poinformował o ostatniej woli Kamińskiego dotyczącej funkcjonowania placówki.
CZYTAJ TAKŻE:
-Smutna wiadomość! Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński. Aktor i reżyser miał 70 lat
Stworzony i kierowany przez Emiliana Kamińskiego teatr po śmierci aktora zamieścił na swojej stronie internetowej oświadczenie dotyczące jego ostatniej woli.
Szanowni Widzowie, w związku z wieloma zapytaniami informujemy, iż zgodnie z wolą dyrektora Emiliana Kamińskiego repertuar Teatru Kamienica pozostaje bez zmian. Twoja umiłowana Kamienica gra i grać będzie zawsze. Dla Ciebie, Dyrektorze…
— podkreślono.
Na co chorował Emilian Kamiński?
Wczorajsze doniesienia medialne na temat śmierci artysty, jak również informacja przekazana mediom przez rzeczniczkę prasową Teatru Kamienica mówiły o długiej ciężkiej chorobie, z którą w ostatnim czasie zmagał się aktor. Nie ujawniono szczegółów kłopotów zdrowotnych Kamińskiego, który właściwie niemal do końca pozostał aktywny zawodowo. Widać to chociażby na zdjęciu opublikowanym przez Teatr Kamienica na Facebooku na początku listopada:
Nieco więcej napisał na ten temat „Super Express”. Okazuje się, że w lutym dyrektor Teatru Kamienica przeszedł zabieg, ponieważ od jakiegoś czasu zmagał się z problemami z oddychaniem.
To być może są jakieś sprawy „pocovidowe”, nie mam żadnego problemu, normalnie pracuję. Grałem w weekend sztukę „W obronie jaskiniowca”, która jest strasznie wymagająca, więc chyba ze zdrowiem jest dobrze
— powiedział w rozmowie z serwisem Plejada.pl. Operację, którą przeszedł, określił jako „mały zabieg”, zwracał również uwagę na swój wiek - 10 lipca skończył 70 lat.
Jak podaje „Super Express”, aktor od kilku lat cierpiał na chorobę płuc, a jego stan poprawił się właśnie po wspomnianym wyżej zabiegu. Jednak w ostatnich miesiącach stan Kamińskiego zaczął gwałtownie się pogarszać. Artysta, mimo nowoczesnej opieki medycznej, miał już problemy z mówieniem i oddychaniem.
On kochał swój teatr i bał się, że już nigdy nie wróci na scenę. Bo rokowania nie były najlepsze
— podkreślił anonimowy rozmówca z otoczenia Emiliana Kamińskiego.
Mimo problemów zdrowotnych, aktor wciąż planował kolejne role, m.in. w kolejnej części „U Pana Boga w ogródku”. Odszedł wczoraj rano, w domu w Józefowie, w otoczeniu ukochanej rodziny.
aja/SE.pl, teatrkamienica.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/627859-dla-ciebie-dyrektorze-ostatnia-wola-emiliana-kaminskiego