Piosenkarz i aktor Jerzy Połomski spoczął w środę w grobie rodzinnym w Alei Zasłużonych na stołecznym Cmentarzu Powązkowskim. „Był wielkim gwiazdorem polskiej estrady, a jego przeboje na trwałe zapisały się w pamięci wielu pokoleń Polek i Polaków” - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas uroczystości pogrzebowych.
CZYTAJ TAKŻE:
Ostatnie pożegnanie Jerzego Połomskiego
Uroczystości pogrzebowe Jerzego Połomskiego rozpoczęła msza św. w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie. Następnie urnę z prochami zmarłego przeniesiono na Cmentarz Powązkowski. Artysta spoczął w grobie rodzinnym w Alei Zasłużonych.
Podczas mszy św. ks. Andrzej Luter podkreślił, że słowami, które kojarzą się z piosenkarzem, są „piękno, radość, ciepło, profesjonalizm, elegancja, inteligencja, nienaganna dykcja, charyzma”.
Muzyka z samej swej natury obdarzona jest przedziwną zdolnością zaspokajania duchowych modłów i pragnień wynikających z różnych sfer naszej osobowości. A więc pragnienie przeżywania oczarowań, radości, tęsknot, ujęcie ekstaz, bólów, smutków. Może zaspokajać gorący głód piękna zmysłowego i chłodny głód piękna umysłowego. Jerzy śpiewał, ale też mówił o tym, że kiedyś wierzył w moc pieśni, że może świat dzięki nim zmieni się choć trochę, zmieni swoje złe zwyczaje, może nawet odrzuci przemoc
— wspomniał.
Dodał, że Jerzy Połomski „wierzył w to, kiedy śpiewał o miłości, marzeniu, cichej codzienności, radości, samotności, którą trzeba pokonać”.
Po latach, jak mówił, zrozumiał, że to były złudzenia, na których osadził się gruby kurz, ale repertuaru nie zmienił. Złudzenia stracił, ale przecież pragnienia ludzkie pozostają takie same. A więc śpiewał ciągle o tym samym - o miłości, marzeniach, radości, codzienności, samotności. I całe sale śpiewały z nim. Ludzie pragnęli choć na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości, bo on niósł ze sobą piękno
— zwrócił uwagę ks. Luter.
Prezydent: Obdarzał radością i wzruszeniem
List do uczestników uroczystości wystosował prezydent Andrzej Duda. Odczytał go społeczny doradca prezydenta Tadeusz Deszkiewicz.
Był wielkim gwiazdorem estrady, a jego przeboje na trwałe zapisały się w pamięci wielu pokoleń Polek i Polaków. Obdarzał radością i wzruszeniem. Jego wspaniały głos, talent interpretacyjny oraz promienna osobowość rozświetlały nasze dni. Piosenki i ballady śpiewane przez Jerzego Połomskiego pozostaną z nami na zawsze i stanowią nieodłączną część polskiej kultury
— napisał prezydent.
Wsłuchani w ciepły baryton piosenkarza, na ogół mało wiedzieliśmy o jego niełatwej biografii. Obok uznania i uwielbienia polskiej publiczności zdobył także sławę międzynarodową
— zaznaczył prezydent.
Wicepremier Gliński: Jego utwory śpiewają już kolejne pokolenia
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Wanda Zwinogrodzka odczytała list szefa MKiDN Piotra Glińskiego. Wicepremier podkreślił w nim, że „żegnamy dziś nie tylko ikonę polskiej muzyki estradowej, wybitnego piosenkarza oraz aktora, ale też osobowość wielkiego formatu”.
Jerzy Połomski posiadał niezwykłą zdolność zjednywania publiczności w zachwycie i uznaniu dla swoich piosenek. Obdarzony wielkim talentem, sceniczną charyzmą i pięknym, barytonowym głosem, podziwiany był nie tylko w Polsce, lecz także poza jej granicami. Utwory takie jak „Daj”, „Bo z dziewczynami”, „Moja miła, moja cicha”, „Nie zapomnisz nigdy” i wiele innych śpiewają już kolejne pokolenia
— zwrócił uwagę.
Gliński przypomniał, że artysta „z sukcesami występował na największych festiwalach w kraju oraz w Europie, Australii, na Kubie, a także w Kanadzie czy Stanach Zjednoczonych, gdzie wielokrotnie śpiewał w centrach polskiej kultury, przyjmowany z entuzjazmem przez Polonię”.
Był laureatem wielu nagród i wyróżnień - aż trzykrotnie został uhonorowany przez mieszkańców Chicago tytułem najpopularniejszego piosenkarza Polonii amerykańskiej. Potwierdzeniem tych doniosłych dokonań było uhonorowanie artysty Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”
— dodał.
Według szefa MKiDN, Jerzy Połomski „pozostawił po sobie nie tylko bezcenny dorobek, który kształtował muzyczną wrażliwość, przynosił radość, a niejednokrotnie także ukojenie kilku generacjom Polaków”.
Pozostawił nam również świadomość, jak ważne jest pielęgnowanie zaniedbywanych dziś niekiedy cnót, takich jak skromność, szacunek i życzliwość. Jego obecność w polskiej kulturze to wyjątkowy dar, który na zawsze pozostanie we wdzięcznej pamięci ogromnych rzesz melomanów i dla wielu stanowić będzie źródło nieustającej inspiracji
— podsumował.
Prezes Związku Artystów Scen Polskich Krzysztof Szuster stwierdził, że „cudowny, ciepły, charakterystyczny” głos Jerzego Połomskiego „i interpretacje - dzięki nagraniom zapisanym kiedyś na czarnych, a dziś na srebrnych krążkach i odtwarzaniu w eterze - przetrwają na wieki”.
Zawsze będziemy pamiętać kolegę Jerzego nie tylko jako artystę, członka Sekcji Estrady Związku Artystów Scen Polskich, aktywnie ją wspierającego, ale też jako oddanego ambasadora Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Był gotowy na każde wezwanie do udziału w koncertach charytatywnych na rzecz domu, pozostając jego oddanym orędownikiem. I ten dom odpłacił za jego zaangażowanie uwielbieniem, ale też troską i serdecznością okazywaną mu do ostatnich dni
— powiedział.
Oprawę muzyczną pogrzebu zapewnił chór i orkiestra Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”. W trakcie uroczystości wykonali Lacrimosę z Requiem d-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta. Później nad grobem piosenkarza zaśpiewał Chór Mazowsza, z którym Jerzy Połomski często kwestował na rzecz Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Artystę pożegnali też mieszkańcy tego domu. Pogrzeb o charakterze państwowym odbył się w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Żołnierze uczcili zmarłego salwą honorową.
Jerzy Połomski - biografia
Jerzy Połomski urodził się 18 września 1933 roku w Radomiu jako Jerzy Pająk. Uczył się w Technikum Budowlanym w Radomiu, a w Warszawie chciał studiować architekturę. Na wymarzone studia nie dostał się przez „niewłaściwe pochodzenie społeczne”. Ukończył Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie.
Jako aktor zadebiutował w 1957 roku na deskach warszawskiego Teatru Buffo, później występował w Teatrze Syrena, grał role dramatyczne, m.in. Poetę w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, króla Jana Kazimierza w „Mazepie” Juliusza Słowackiego, tytułową rolę w sztuce Maksyma Gorkiego „Jegor Bułyczow i inni”.
Utwór „Woziwoda” przyniósł Połomskiemu II nagrodę na I Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Sopot ‘61. Na przełomie lat 60. i 70. Połomski stał się jednym z najpopularniejszych artystów estradowych w Polsce. Wylansował takie przeboje jak „Cała sala śpiewa”, „Daj”, „Bo z dziewczynami” czy „Komu piosenkę?”. W jego repertuarze znajdowały się także interpretacje przedwojennych utworów.
W 1959 r. Połomski zadebiutował jako solista, nagrywając pierwszą płytę pod tytułem „Podwieczorek z piosenką”. Kolejne płyty - m.in. „Nie zapomnisz nigdy” (1972), „Warszawa moja miłość” (1974), „Z tobą świat nie ma wad” (1976) utwierdziły jego pozycję. W późniejszych latach Połomski wydawał także płyty z przedwojennymi piosenkami - „Przedwojenne przeboje” (1994) oraz kolędami i piosenkami świątecznymi. W 1969 r. został laureatem nagrody jury oraz Radia i TV na festiwalu Złoty Orfeusz w Bułgarii a rok później zajął III miejsce na Coupe d’Europe Musicale w Szwajcarii. Otrzymał także nagrodę publiczności na KFPP Opole ‘73 oraz Złotego Mikrofonu Polsko-Amerykańskiej Agencji Artystycznej w Nowym Jorku w 1993 r.
W 2009 r. piosenkarz otrzymał nagrodę Złotego Fryderyka za całokształt działalności artystycznej. Dwukrotnie - w 1967 i 69 roku - został wyróżniony tytułem najpopularniejszego piosenkarza Polonii Amerykańskiej. W 1974 r. został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, przy okazji jubileuszu Polski Ludowej. W 2000 r. Połomskiego wyróżniono Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2016 roku otrzymał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Zmarł 14 listopada w Warszawie w wieku 89 lat.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/623327-ostatnie-pozegnanie-jerzego-polomskiegospoczal-na-powazkach