Ze zdziwieniem czytałem opinie publikowane w różnych mediach na temat projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji w odniesieniu do art. 15. W szczególności moje zdziwienie budziła interpretacja zapisów art. 15 ust. 2. W celu lepszego wyjaśnienia problemu warto na początku przywołać najważniejszą część tego zapisu. W dotychczasowym ujęciu wymaganie stawiane nadawcom jest tak sformułowane:
„Nadawcy programów radiowych (…) przeznaczają co najmniej 33% miesięcznego czasu nadawania w programie utworów słowno-muzycznych na utwory, które są wykonywane w języku polskim, z czego co najmniej 60% w godzinach 5-24.”
Zmiana proponowana w projekcie zgłoszonym przez grupę posłów dotyczy w tym miejscu wpisania zamiast 33% nowej wartości 50% oraz zamiast 60% - nowej wartości 80%.
Analizując zmiany, które wywołuje projektowany zapis art. 15 w ust. 3. Należy zauważyć, iż ustawodawca podzielił dobę na dwie części. Pierwsza obejmuje godziny 5-24, druga zaś – godziny 24-5. Taki podział czasu emisji wynikał zapewne z tego, aby nadawcy niechętni polskim utworom a zmuszeni ustawowym zapisem do ich nadawania nie przerzucili emisji tych utworów na godziny nocne. Warto zauważyć, iż ten podział czasu nadawania nie dzieli doby na dwie równe części. Pierwsza część (od 5 do 24) bowiem obejmuje 19 godzin, druga zaś – tylko 5 godzin.
I teraz przejdźmy do konkretnych przeliczeń, które odnoszą się do miesięcznego czasu nadawania. Według dotychczasowego rozliczenia nadawcy w czasie „lepszej słuchalności” czyli w godzinach od 5 do 24 powinni wśród wyemitowanych utworów słowno-muzycznych zamieścić nie mniej niż 33%x0,6=19,8% utworów polskich. Ten procentowy udział należy odnosić do całodobowego czasu nadawania tych utworów.
Jeśli przyjmiemy przykładowo, że w rozliczeniowym czasie jednego miesiąca nadawca wyemitował 100 takich utworów, to co najmniej 33 z nich powinny być utworami polskimi i dodatkowo w pierwszej części doby (tzn. w owych 19 godzinach każdej doby) powinien był nadać 20 utworów polskich. W celu zapewnienia lepszej czytelności oraz uwzględniając, że owe przeliczenia – zgodnie z zapisem w art. 15 ust. 2) mają odnosić się do utworów słowno-muzycznych (piosenek) przyjąłem w rozliczeniach, że utwory te mają bardzo zbliżony czas trwania. I dlatego operuję tu liczbą utworów zamiast czasem ich trwania.
A teraz oceńmy propozycję zapisaną w projekcie. Obowiązkiem nadawców będzie w odniesieniu do całego miesięcznego okresu rozliczenia takie nadawanie utworów słowno-muzycznych, aby połowa z nich (czyli 50%) było utworami polskimi i dodatkowo w pierwszej części doby było 80% z owych 50%. Ma to być więc 50%x0,8=40% z wszystkich nadanych utworów. Jeśli znowu sięgnę do przykładu ze 100 utworami słowno-muzycznymi nadanymi w całym okresie rozliczeniowym, to nadawca powinien nadać nie mniej niż 50 utworów polskich, z czego w pierwszej części doby ma być ich nie mniej niż 40.
Jaki jest więc skutek wprowadzonych zmian? Prześledźmy to na przykładzie owych 100 utworów nadanych w czasie rozliczeniowym. Nadawcy radiowi w rozliczeniu miesięcznym zamiast wyemitować w tej liczbie 33 utwory polskie będą zobowiązani do wyemitowania nie mniej niż 50 utworów polskich. Z kolei nadawanie tych utworów powinno być tak rozłożone, żeby w pierwszej części dób (obejmującej 19 godzin każdej doby tzn. godziny 5-24) było nadanych 40 utworów polskich zamiast 20 utworów w dotychczasowym rozliczeniu.
W „Sprawozdaniu KRRiT za 2020 rok” podano (str. 58):
„Kontrola 335 programów radiowych przeprowadzona była na podstawie comiesięcznych sprawozdań nadawców. Utwory wykonywane w języku polskim zajmowały średnio 41,1% czasu nadawania utworów słowno-muzycznych (…) z czego 68,7% w godzinach 5.00-24.00.”
Warto więc zauważyć, iż propozycje przedstawione w projekcie poselskiej zmiany ustawy wcale nie są takie rewolucyjne i wydaje się, że są możliwe do zrealizowania przez nadawców.
Jeśli jeszcze dodatkowo uwzględni się pozostałe zmiany zaproponowane w projekcie poselskim, wspierające udział debiutantów w rozliczaniu czasu nadawania utworów polskich (zwiększenie współczynnika rozliczenia utworu debiutanta oraz wydłużenie czasu jaki upływa od daty pierwszego rozpowszechnienia utworu uznawanego za utwór debiutanta), to podane wyżej spostrzeżenie staje się jeszcze bardziej uzasadnione.
Dnia 4 lutego 2022 r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/584446-jak-to-jest-z-polska-muzyka-w-mediach