Fakt wybrania przez branżę wydawniczą 4-tomowej biografii św. Jana Pawła II Książką Roku 2020 nie wywołał w mass mediach zbytniego rozgłosu. No cóż, nie ta tematyka i w ogóle nie ta orientacja jest teraz przez nie preferowana. Natomiast wiele wybitnych postaci polskiej kultury, wcale nie tylko duchownych, gratulowało Autorce i podkreślało znaczenie tego dzieła tak dla życia religijnego w Polsce, jak i społecznego.
Głębokie refleksje zawiera recenzja Ernesta Brylla z „Hetmana Chrystusa” sformułowana w kształcie listu. Oto ona:
Jest to nagroda jak najbardziej zasłużona, bo ta dokładna, rzetelna i apelująca do odbiorcy biografia jest dziś szansą na nowe spojrzenie na całe przesłanie, jakie zostawił nam św. Jan Paweł II. Paradoksalnie, to właśnie niewybredne ataki na Jego pamięć, dzikie i prymitywne, zmuszają tych, co szanują pamięć o tym Wspaniałym Człowieku – do pracy nad zrozumieniem tego, co On napisał, powiedział, jak wpłynął na czas swojego świata.
Marnie z tym u nas dalej i dlatego prymitywne ataki tak bolą. Bo i my daleko nie doszliśmy poza nazwania, zachwyty, publicystyczne nawoływania o Papieżu Polaku. Teraz okazuje się, że porywy serca średniutkie. Co z tego, że Jan Paweł II był tak wielostronnie oddziaływujący… Poderwał nas głęboko jako mówca, który znajdywał właściwe słowa, aby unosiły nam zgięte karki w górę. Wolność Dzieci Bożych, Niech zstąpi Duch Twój…, Każdy ma swoje Westerplatte. To zostało dalej mocne. Ale kiedy choćby czytam teraz odpowiedzi artystów na Jego przesłanie – a przecież chcieliśmy odpowiedzieć Mu jak najlepiej – no to mizernie.
Nie było to tylko uniesienie – Jan Paweł II prowadził dowód, przesłanie pełne pytań. Był jednak za trudny, zresztą tak było i z Jego poezją. Wymagał więcej niż porywy, poczucie wiary i wolności. Oj, nie zdobyliśmy się, poza nielicznymi, na Rekolekcje Zrozumienia – po co On tak do nas pisze. I też dlatego tak nas te ataki – dość banalne, choć brutalne – porażają. A przecież nie są to ataki ważnych myśli, odmiennych głębokich poglądów. Ot, tak jak ze wszystkim teraz.
Ale wielu z nas zacznie szukać na nowo. Zadawać sobie pytania o więcej, niż tylko te szumne działania czasów Solidarności. Bo przychodzi zrozumienie, że to dość jeszcze wrzaskliwy początek ataków na Najważniejsze. I w tym, co św. Jan Paweł II napisał jest pomocna odpowiedź. Nie definitywna, ale wielce, wielce pomocna. I dlatego „Hetman Chrystusa”, ta rzetelna, głęboka praca daje szansę na to, abyśmy budowali całe rozumienie dzieł i działania Jana Pawła II.
Od niej trzeba zaczynać edukację pokorną – już bez tych szumnych zawołań – a istotniejszą niż jest dziś. I za to jesteśmy Tobie, Jolu, tak bardzo wdzięczni. Za spokojną rzetelność, kierowanie nas na ścieżki rozumienia.
Ernest Bryll
Książka do nabycia na stronie Wydawnictwa Biały Kruk.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/541558-ernest-bryll-o-hetmanie-chrystusa-recenzja