14 listopada 2016 – na 4 dni przed 102. rocznicą śmierci bł. Karoliny Kózkówny wydarzyło się niewątpliwie coś wielkiego. Dzięki zaangażowaniu i wysiłkowi środowiska, które wyrosło z rdzenia Radia Maryja, Polacy otrzymali pełnowartościowe dzieło, które jest dowodem na to, że sztuka może być prawdziwa, wartościowa i niebanalna. Może być katolicka i niekoniecznie zdewociała. Może być historyczna, ale nie musi być nudna. To także dowód na to, że snobistyczne środowiska grantowo-kulturowe, uzurpujące sobie wyłączne prawo do stanowienia sztuki, mają realną konkurencję, która powoli zaczyna dochodzić do głosu. Ojciec Tadeusz Rydzyk od lat powtarza na antenie Radia Maryja pewną fundamentalną myśl:
Kto myśli na rok do przodu – sieje zboże, na dziesięć lat – sadzi las, daleko w przyszłość – kształci i wychowuje dzieci i młodzież.
Owoce tego trwającego blisko trzy dekady wychowywania są coraz bardziej okazałe. To właśnie toruńskie media były dla wielu ludzi źródłem wiedzy, podczas gdy główne ośrodki informacyjne opanowała usypiająca czujność propaganda. W czasie, gdy rozbijano polskie społeczeństwo na walczące ze sobą grupy, Rodzina Radia Maryja scalała je i rozbudzała poczucie narodowej tożsamości. Wspólnota, oparta na wierności i prawdzie, stworzyła silny ruch obywatelski, zdolny do odbicia zawłaszczonej rzeczywistości. Zmiany są widoczne coraz wyraźniej.
Premiera „Zerwanego kłosa” kryje w sobie jeszcze jeden symbol. Historia bł. Karoliny Kózkówny, zamordowanej bestialsko przez rosyjskiego żołnierza, opowiedziana została po raz pierwszy w Pałacu Kultury i Nauki. Symbol zniewolenia Polski przez sowieckie imperium stał się miejscem wypowiedzenia historycznej prawdy. Niesamowicie wymowne…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
14 listopada 2016 – na 4 dni przed 102. rocznicą śmierci bł. Karoliny Kózkówny wydarzyło się niewątpliwie coś wielkiego. Dzięki zaangażowaniu i wysiłkowi środowiska, które wyrosło z rdzenia Radia Maryja, Polacy otrzymali pełnowartościowe dzieło, które jest dowodem na to, że sztuka może być prawdziwa, wartościowa i niebanalna. Może być katolicka i niekoniecznie zdewociała. Może być historyczna, ale nie musi być nudna. To także dowód na to, że snobistyczne środowiska grantowo-kulturowe, uzurpujące sobie wyłączne prawo do stanowienia sztuki, mają realną konkurencję, która powoli zaczyna dochodzić do głosu. Ojciec Tadeusz Rydzyk od lat powtarza na antenie Radia Maryja pewną fundamentalną myśl:
Kto myśli na rok do przodu – sieje zboże, na dziesięć lat – sadzi las, daleko w przyszłość – kształci i wychowuje dzieci i młodzież.
Owoce tego trwającego blisko trzy dekady wychowywania są coraz bardziej okazałe. To właśnie toruńskie media były dla wielu ludzi źródłem wiedzy, podczas gdy główne ośrodki informacyjne opanowała usypiająca czujność propaganda. W czasie, gdy rozbijano polskie społeczeństwo na walczące ze sobą grupy, Rodzina Radia Maryja scalała je i rozbudzała poczucie narodowej tożsamości. Wspólnota, oparta na wierności i prawdzie, stworzyła silny ruch obywatelski, zdolny do odbicia zawłaszczonej rzeczywistości. Zmiany są widoczne coraz wyraźniej.
Premiera „Zerwanego kłosa” kryje w sobie jeszcze jeden symbol. Historia bł. Karoliny Kózkówny, zamordowanej bestialsko przez rosyjskiego żołnierza, opowiedziana została po raz pierwszy w Pałacu Kultury i Nauki. Symbol zniewolenia Polski przez sowieckie imperium stał się miejscem wypowiedzenia historycznej prawdy. Niesamowicie wymowne…
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/315439-zerwany-klos-to-dowod-ze-mozna-odzyskac-kulture-zawlaszczona-przez-lewice-niesamowity-film-przywracajacy-zagubione-proporcje?strona=2