Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

W dalszej części rozmowy odtwórca głównej roli, przyznał, że jest pełen nadziei, kiedy patrzy na patriotyzm, który wzrasta w polskiej młodzieży. Zapytany czy będzie to stały trend czy tylko chwilowa moda, rodzaj buntu odpowiedział:

Oczywiście, chciałoby się aby był to stały trend, aby jednak tak było potrzebna jest odpowiednia polityka państwa. Mówię tutaj o wymiarze edukacyjnym czy medialnym. Osobiście w tej kwestii jestem optymistą, szczególnie kiedy patrzę na młodych Polaków, którzy przybywają pod zamek w Gniewie, a w ciągu ostatnich kilkunastu lat było ich ok. 500 tysięcy. Mam nadzieję, że choć część z nich będzie przez życie szła niosąc na sztandarach takie wartości jak umiłowanie Ojczyzny i poczucie dumy, że jest się Polakiem. W końcu zrozumieliśmy, że nie da się rozłączyć w Polsce patriotyzmu od wartości chrześcijańskich. Wydaję mi się, że także obecna sytuacja zewnętrzna wpłynęła na nasz patriotyzmu. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli tego patriotyzmu udowadniać na polu bitwy. Lepiej żebyśmy to robili chociażby pod postacią patriotyzmu gospodarczego, kupując polskie produkty

—mówił Jarosław Struczyński.

Rozmawiając o patriotyzmie i formach jakimi można go przekazywać, Robert Janson odniósł się do hymnu jaki stworzył na 1050 jubileusz Chrztu Polski.

Widzę w opinii ludzi, że żyją tym hymnem, że przyjęli go jako autentyczny. Ten hymn stał się dla nich czymś, co pozwala im wierzyć w Polskę. Wierzą, że jutro może być lepsze. Wspaniale, że udało się to osiągnąć przez muzykę. Mam odzew od młodzieży, że słuchając tego hymnu nabierają miłości i wiary, że to wszystko nie idzie jeszcze w złym kierunku.

—mówił w rozmowie z dziennikarzem portalu wPolityce.pl kompozytor.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

Strona 2 z 3