Ledwo Phil Rudd usłyszał wyrok 8 miesięcy aresztu domowego, a już ma kolejne kłopoty z prawem. W momencie aresztowania w posiadłości perkusisty przebywały prostytutki. Na razie nie wiadomo, czy obecność kobiet ma związek z zatrzymaniem muzyka.

Artysta został zatrzymany w sobotę w nowozelandzkiej Turandze. Adwokat Rudda nie chciał komentować szczegółów sprawy. Poinformował jedynie, że perkusista stanie w poniedziałęk przed sądem.

Na początku lipca sąd uznał Phila Rudda winnym stawianych mu zarzutów – grożenia śmiercią i posiadania narkotyków.

W efekcie muzyk usłyszał wyrok 8 miesięcy w areszcie domowym, a ponadto został zobowiązany do przejścia procesu resocjalizacji. Przedstawiciela Temidy nie przekonała próba usprawiedliwienia się artysty, który podkreślał, iż musi występować ze swoim zespołem.

W efekcie etatowego perkusistę kultowej grupy zastąpi na czas trasy Chris Slade, który już wcześniej współpracował z AC/DC.

Wygląda na to, że Slade jeszcze będzie mógł się nacieszyć fuchą perkusisty jednego znajbardziej kultowych zespołów w dziejach rocka.

gah/cgm.pl/dziennik.pl