Radzimir Dębski: „Połączenie hip-hopu z symfoniką jest dla mnie czymś przedziwnie naturalnym”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jeden z najbardziej utalentowanych polskich kompozytorów młodego pokolenia Radzimir Dębski lubi eksperymentować. Muzyk podkreśla, że nie widzi w tym niczego niezwykłego.

Połączenie hip-hopu z symfoniką jest dla mnie czymś tak przedziwnie naturalnym, że ogóle nie wiem, jak to się stało. Bo stało się to samo. Nawet kiedy miałem zamówienia na poważne utwory, to ciągle miałem to z tyłu głowy

— mówi portalowi Onet.pl Dębski.

Chociaż kompozytor może liczyć na poklepywanie po plecach ze wszystkich stron (ostatnio Nicki Minaj i Ashtona Kutchera), młodemu artyście nie uderzyła woda sodowa do głowy.

Cieszę się też, że mam takie doświadczenie za sobą, bo mam kompletny spokój wewnętrzny, wiem, żeby mimo wszystko nie dać się zwariować. Zainteresowanie świata zewnętrznego jest, a potem przemija. Tak naprawdę jedyne, co będzie ważne, to jest to, co robimy. Trzeba robić swoje, robić to dobrze. Gdyby myśleć tylko i wyłącznie o karierze, to moim zdaniem można trochę pobłądzić

— podkreśla Radzimir Dębski.

Być może właśnie w takiej postawie, a nie w genach, tkwi tajemnica sukcesu młodego kompozytora… Życzymy powodzenia!

gah/Onet.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych