Lider Foo Fighters Dave Grohl złamał nogę podczas koncertu. Nie przeszkodziło mu to jednak w dokończeniu występu.
Do incydentu doszło na stadionie w Ullevi w Göteborgu, gdzie zespół prezentował na żywo swój dorobek muzyczny.
Atmosfera koncertu tak bardzo porwała Grohla, że postanowił przeskoczyć rampę. Niestety przecenił swoje umiejętności i zaliczył bolesny upadek.
Panie i panowie! Myślę, że złamałem nogę. Naprawdę myślę, że złamałem nogę. Teraz udam się do szpitala, naprawię nogę. Ale potem wrócę i zagramy dla was ponownie
— powiedział do przerażonej publiki lider Foo Fighters (cyt. za cgm.pl).
Po interwencji medycznej, Grohl chwycił za gitarę i dokończył występ.
Niedawno w podobny sposób ucierpiał The Edge, gitarzysta U2 podczas koncertu zespołu w Vancouver. Muzyk spacerował powolnym krokiem po scenie przy piosence „I Still Haven’t Found What I’m Looking For” i zapomniał, że niebawem skończy mu się grunt pod nogami. Choć mogło skończyć się tragedią, cała sytuacja wyglądała nieco komicznie. Co ciekawe, Bono pochłonięty czarowaniem publiki przez dłuższy czas nie zorientował się, że jego kumpel… leży. Na szczęście The Edge’owi szybko udzielono fachowej pomocy.
Muzyk miał jedynie opuchniętą rękę. Najwyraźniej The Edge ma bardziej wytrzymałe kości od Dave’a Grohla. Oby tylko nie robił z tego narzędzia w walce marketingowej…
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/256045-prawdziwa-plaga-upadkow-ze-sceny-dave-grohl-dolaczyl-do-grona-pechowcow