Kuszyńska zadowolona ze swojego występu na Eurowizji. „Zwyciężyłam z wieloma swoimi słabościami”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Chociaż Monika Kuszyńska zajęła w finale konkursu Eurowizji odległe miejsce, podkreśla, że nie traktuje swojego udziału jako porażki. Wręcz przeciwnie – ma powody do zadowolenia.

Wokalistka powiedziała w programie „Świat się kręci”, że do kontynuowania kariery muzycznej przekonali ją inni ludzie. Występ we Wiedniu był tylko konsekwencją tej decyzji.

Zwyciężyłam tam z wieloma swoimi słabościami. Znów. Wydawało mi się, że jestem bardzo silna, ale tam wiele rzeczy mnie zaskoczyło i spowodowało, że musiałam wykrzesać z siebie nowe pokłady energii, opanować emocje. Także ja jestem z siebie dumna, naprawdę

— powiedziała wokalistka.

Kuszyńska przyznała również, że stara się wracać do fatalnego wypadku z 2006 roku, w wyniku którego do dziś porusza się na wózku inwalidzkim.

Na pewno to był bardzo trudny moment w życiu i długo trwało, zanim się pozbierałam, ale tyle dobrego dzieje się teraz w moim życiu, że mam wrażenie, iż to jest nagroda za to, co mnie spotkało

— zaznaczyła była frontmanka zespołu Varius Manx.

Trzeba przyznać, że Monika Kuszyńska prezentuje optymizm, którym mogłaby zarażać innych. Choć finał Eurowizji nie należał do niej, to jednak sam udział w konkursie po takich przeżyciach i zakwalifikowanie się  do głównej rozgrywki zasługują na szacunek.

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych