Filmowo i muzycznie... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

Na ten film czeka cały świat - od Wschodu po Zachód i każdy zastanawia się, czego tym razem spodziewać się po Oliverze Stonie, który niejednokrotnie głosił tezy zaprzeczające typowo amerykańskiej narracji. Do sieci trafiły właśnie pierwsze fotosy z filmu "Snowden" - filmowej biografii pracownika CIA który uciekł do Rosji. W rolę Edwarda Snowdena wcielił się Joseph Gordon-Levitt (na zdjęciu).

Pytanie, czy od skandalu wokół byłego szpiega nie upłynął zbyt krótki czas, aby zabierać się za ekranizację jego losów? Jeśli przyjrzymy się pozostałym filmom Stone'a ocierające się o tematy polityczne, można mieć obawy co do obiektywizmu reżysera.

Podobny?

Przypomnijmy, że w "Snowdenie" zobaczymy również Nicolasa Cage'a, który po 10-letniej przerwie znów łączy siły z Oliverem Stone'em. Ostatnim wspólnym filmem obu panów był dramat "World Trade Center".

---

Ciekawe zapowiedzi filmowe pojawiają się również na polskim podwórku. Janusz Majewski właśnie rozpoczyna prace nad nowym filmem "Excentrycy", do którego zdjęcia ruszają w połowie marca. Jak informuje portalfilmowy.pl, w obsadzie zobaczymy m.in.: Macieja Stuhra, Joannę Kulig, Sonię Bohosiewicz, a także bardziej doświadczonych aktorów w rolach drugoplanowych, w tym m.in.: Annę Dymną, Wojciecha Pszoniaka czy Wiktora Zborowskiego.

Ma to być opowieść o miłości, jazzie i życiu w czasach PRL-u -

czytamy w popularnym serwisie.

To dobra okazja na małe wspominki...

---

Skoro już jesteśmy przy rodzimym gruncie warto odnotować zatrzymanie kolejnego polskiego rapera. Tym razem w areszcie wylądował Bonus RPK. Zatrzymanie hiphopowca to efekt obławy CBŚP na gang Rympałka. Grupa przestępcza jest podejrzewana o handel narkotykami, bronią i dokonanie zabójstw.

Jak informuje portal tvp.info, Bonus RPK miał brać udział w obrocie kilogramem substancji odurzających.

I pomyśleć, że jeszcze kilka dni temu wrzucaliśmy jego nowy klip... W dodatku z takim przesłaniem:

---

Na koniec coś ze świata filmu przez duże "F". Al Pacino to jedna z największych ikon światowego aktorstwa. W ostatnim czasie gwiazdor Hollywood rzadko udziela wywiadów, ale dla "Playboya" zrobił wyjątek.

Szybciej zejdę z tego świata, niż stracę ochotę do grania. Jeśli jest jakie niebezpieczeństwo, że mógłbym stracić zapał, zabieram się za czytanie scenariuszy. Wtedy od razu czuję, że znów budzi się we mnie ochota do grania. Ale nie rozmawiajmy już o tym. Nie chcę przysięgać, bo może jednak jeszcze stracę zapał -

mówi Pacino w wywiadzie dla popularnego magazynu.

Wygląda jednak na to, że utrata zapału nie grozi aktorowi, ponieważ w głowie ma już kolejne plany.

W następnym roku chcę razem z Robertem De Niro i Martinem Scorsese zrobić film "Irishman" na podstawie wspomnień mafijnego zabójcy. Wspaniały scenariusz - już się na to cieszę -

zapowiada Al Pacino.

My również!

gah