Filmowo, muzycznie, książkowo... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

Właśnie zaprezentowano plakat filmu Macieja Bochniaka "Disco Polo", a na nim... gwiazdy tej muzyki. Z posteru uśmiechają się do nas twarze Tomasza Niecika, Radka Liszewskiego i Roberta Klatta.

Na ekranie zobaczymy najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia, którzy wcielą się w role początkujących wykonawców "muzyki chodnikowej", m.in.: Dawida Ogrodnika, Joannę Kulig, Aleksandę Hamkało czy Piotra Głowackiego. Na ekranie pojawią się również starzy wyjadacze, jak choćby: Tomasz Kot, Janusz Chabior, Iwona Bielska czy Jacek Koman.

Na tym nie koniec gwiazdozbioru, choć już nieco innego rodzaju... Na ekranie zobaczymy również prawdziwych przedstawicieli disco polo, czyli panów, którzy zerkają na nas z plakaty: Radosława Liszewskiego z zespołu Weekend, Tomasza Niecika (ten od czterech "osiemnastek") i Roberta Klatta (grupa Classic).

I jeszcze jednak ciekawostka: scenariusz do filmu napisał reżyser razem z aktorem, Mateuszem Kościukiewiczem.

---

Skoro już jesteśmy przy szeroko (i to bardzo!) rozumianej muzyce, grzechem byłoby nie odnotować nowego kawałka zespołu Lao Che. Piosenka "Tu" zapowiada kolejny album zespołu "Dzieciom", który - jak wskazuje sam tytuł - będzie adresowany do... najmłodszych. Premiera już 4 marca.

Na tym jednak nie koniec niespodzianek. Producentem płyty jest Emade.

---

Było zabawnie i pozytywnie, teraz pora na szczyptę smutku. Choć fani serii "Szybcy i wściekli" będą zadowoleni, to jednak zawsze gdy pada ten tytuł pojawia się wspomnienie o tragicznej śmierci Paula Walkera, odtwórcy jednej z głównych ról w kultowej serii. Właśnie ukazał się nowy 3-minutowy trailer siódmej części cyklu, zatytułowany po prostu... "Wściekli 7". Twórcy zrezygnowali ze słowa "szybcy" właśnie ze względu na śmiertelny wypadek samochodowy Walkera.

A oto i on:

---

Na koniec jeszcze jedna smutna informacja (przynajmniej dla autorów, których nie brakuje wśród redaktorów wNas.pl). Jak podaje "Rzeczpospolita", Polacy coraz mniej wydają na książki. Przychody z ich sprzedaży w ubiegłym roku zmalały o 7,5 proc., do kwoty 2,48 mld zł. Wszystko przez liczne promocje. Ma to jednak swoje dobre strony - nieznacznie wzrosło czytelnictwo.

Więc może pisarze nie powinni rozdzierać szat i łamać piór?

I pamiętajcie:

gah