Filmowo, muzycznie, plotkarsko. Zapraszamy na kulturalny flesz dnia w wersji pop!

Joss Stone i Stephen Fry wystąpią w filmie "Tomorrow", który produkuje Martin Scorsese. Natomiast za kamerą stanie Martha Pinson, która debiutuje w roli reżysera.

"Tomorrow" opowiada o żołnierzach, którzy mają problemy z powrotem do normalnego życia. Dramat porusza kwestie stresu bojowego i AIDS -

informuje canaplus.pl.

Jak widać, wieloletnia współpraca z mistrzem wyszła na dobre młodej pani reżyser. Ciekawe tylko, czy przełoży się to na jakość jej filmu. Oby jego gwiazdy wypadły śpiewająco...

---

Nie sposób odnotować takiego jubileuszu! Brigitte Bardot, legenda kina i prawdziwy symbol seksu obchodzi dziś swoje 80. urodziny. Francuska aktorka była prawdziwą gwiazdą lat 50. i 60. Jankesi mieli Marilyn Monroe, a Europejczycy swoją "Bardotkę"! W swojej bogatej karierze wystąpiła m.in. w takich filmach jak: "Wielkie manewry", "Stokrotka", "I Bóg stworzył kobietę", "Helena Trojańska" czy "Księżycowi jubilerzy".

Kochali się w niej niemal wszyscy faceci, którzy czasami wyłącznie dla jej ról uczęszczali do kina. Stała się prawdziwym natchnieniem dla innych artystów, w tym Johna Lennona i Paula McCartneya z The Beatles. Podobno członkowie tego kultowego zespołu chcieli nawet nakręcić film "The Beatles i Bardot".

Obecnie "Bardotka", a raczej pani Bardot jest zdziwaczałą działaczką na rzecz praw zwierząt. Tak kończą seksbomby każdej epoki. Vide - Pamela Anderson...

---

Zła wiadomość dla fanek George'a Clooneya. Aktor zmienił właśnie stan cywilny. 53-letni Clooney poślubił swoją ukochaną, 36-letnią Amal Alamuddin w Wenecji. Na uroczystość zjechały się gwiazdy światowego formatu różnych profesji: Cindy Crwaford, Matt Damon, Bono i wielu innych.

Weselisko odbyło się w jednym z najdroższych hoteli w pięknym włoskim mieście. Nad spokojnym przebiegiem uroczystości czuwało aż 30 policyjnych patroli, straż miejska i ok. 100 ochroniarzy.

Jak się bawić, to się bawić!

---

A żeby nie było za słodko coś z naszego piekiełka. Karolina Korwin-Piotrowska zarzuciła Alicji Bachledzie-Curuś brak zdolności aktorskich.

Dziennikarka zauważyła w programie "Magiel towarzyski", że Alicja dawno nie zagrała w żadnym polskim filmie. Anna Lankiewicz z "Faktu" stwierdziła, że bardzo chciałaby, aby Curuś pokazała, że ma talent. Riposta Korwin-Piotrowskiej mogła wzbudzić zaskoczenie.

To będzie bardzo trudne, bo ona nie ma go za dużo -

powiedziała dziennikarka.

Czy doczekamy się odpowiedzi ze strony aktorki? A może Alicja znów spróbuje swoich sił w śpiewaniu?

gah