Na tym odgrzewanym kotlecie telewizyjnym zza oceanu wychowały się już pokolenia! (Nie)stety wszystko ma swój kres. Również tasiemiec made in USA.

Co się nie działo na przestrzeni 20 lat emisji serialu na antenie telewizyjnej "Jedynki"! Romanse, rozstania, śmierci, a nawet zmartwychwstania (sic!). Wszystko pozostawało w wielkiej serialowej rodzinie dostarczając pożywki gospodyniom domowym, ich pierdołowatym mężom i łaknącym popkulturowego badziewia latoroślom.

Tyle, że TVP w końcu powiedziała "dość" (jak widać, nawet włodarze tej stacji mają w sobie choć trochę przyzwoitości) i zaczęła poważnie zastanawiać się nad rezygnacją z kupna kolejnych odcinków od stacji CBS. Podobno Telewizji Polskiej zostało jeszcze 40 epizodów, ale kupno kolejnych jest dla niej zbyt kosztowne. Podobne przedstawiciele TVP chcą się targować z Amerykanami.

Wygląda jednak na to, że telewizja publiczna nie ma zamiaru brać jeńców i nie sypnie większym groszem producentom od wuja Sama.

Jesteśmy w negocjacjach, więc nie ma żadnych ostatecznych ustaleń -

obiecuje Jacek Rakowiecki, rzecznik TVP.

Czyli co? Nikt już nie o żyje? Nikt nie wyjdzie z szafy?

gah/Fakt