Co w nowym HOBBICIE? UWAGA SPOILER!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

Już się zaczęło! Im bliżej do premiery trzeciej części filmowej trylogii o przygodach Bilbo Bagginsa, tym więcej szczegółów ujawniają media. Niektóre z nich psują widzom całą zabawę!

"Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" trafi do kin w grudniu tego roku (w Polsce 26 grudnia - przyp. red.). Wielu fanów obawia się, że efekciarstwo i technologiczne ozdobniki, o jakie pokusili się Jackson i spółka, osiągną swój zenit właśnie w trzeciej części definitywnie psując wspaniałą opowieść o wielkiej podróży hobbita z Shire.

Tym razem Bilbo i drużyna krasnoludów przystępują do ostatecznej rozgrywki ze smokiem Smaugiem, który jest rozwścieczony zuchwałością przybyszów. Żądna zemsty bestia kieruje swój gniew przeciwko bezbronnym mężczyznom, kobietom i dzieciom mieszkającym w pobliskim miasteczku.

I teraz coś, co może najbardziej oburzyć tych, którzy swoją przygodę z hobbitami zaczęli od "Niezwykłej podróży"... Thorin Dębowa Tarcza poświęci przyjaźń i honor, mimo rozpaczliwych prób powstrzymania go przez Bilba, dla zaspokojenia swojej chciwości. To sprowokuje hobbita do podjęcia desperackiej i niebezpiecznej decyzji.

Bilbo stanie jednak przed jeszcze większym niebezpieczeństwem. Wielki wróg Gandalfa, Sauron wysyła bowiem podstępnie legiony orków w ataku na Samotną Górę.

W miarę eskalacji konfliktu, rasy krasnoludów, elfów i ludzi muszą zdecydować, czy chcą się zjednoczyć lub dać się zniszczyć. Bilbo musi walczyć o swoje życie, a także losy swoich przyjaciół w epickiej Bitwie Pięciu Armii od której zależy przyszłość Śródziemia -

relacjonuje portal MovieWeb.

Spoiler? Dla wszystkich, którzy czytali książkę J.R.R. Tolkiena nie ma wielkiego zaskoczenia... Choć Peter Jackson i tak twórczo zmienił to, co stworzył pisarz.

gah/MovieWeb.com

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych