Top 7 najlepszych płyt ostatnich lat o polskiej historii POSŁUCHAJ I ZGŁOŚ SWÓJ TYP!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Powstańcy warszawscy, żolnierze AK z ugrupowania "Radosław" (fot. ze zbiorów NAC)
Powstańcy warszawscy, żolnierze AK z ugrupowania "Radosław" (fot. ze zbiorów NAC)

Polskie media wpadają w cielęcy zachwyt, kiedy ktokolwiek z zagranicy powie coś miłego o Polsce, nie mówiąc już o tym, gdyby zaśpiewał piosenkę o wydarzeniach z naszej historii.

Ostatnio aplauz wzbudziła Katy Carr, Brytyjką z polskimi korzeniami, która śpiewa m.in. o historii żołnierza uciekającego z Auschwitz w przebraniu esesmana. Kilka lat temu bardzo głośno było o Sabatonie – szwedzkim metalowym zespole, poruszającym w swoich tekstach tematykę związaną z Powstaniem Warszawskim czy bitwą nad Wizną (zapominając przy tym, że dla zespołu liczyła się tematyka IIWŚ, a nie polski patriotyzm, o czym świadczy choćby fakt, iż w swoim dorobku ma utwór sławiący... niemieckich czołgistów).

Zawsze przy takiej okazji pojawia się zgrabny zwrot „obcokrajowcy potrafią, a my sami – nie”. Zwrot jest zgrabny, ale całkowicie nieprawdziwy.

Oto Top 7 najlepszych płyt polskich wykonawców którzy w sercem, artyzmem i wielkim talentem zabrali się za tematykę historyczną.

  • Lao Che – Powstanie Warszawskie

Nie tylko najlepsza polska płyta „historyczna”, ale i jeden z najlepszych rodzimych krążków w ogóle. Świetna punkowo-rockowa muzyka, poruszające teksty (w których poezja powstańcza spotyka się z cytatami z polskich rockowych klasyków) i wzruszająca atmosfera. Mocna rzecz.

  • De Press – Myśmy rebelianci

Punkowa muzyka i góralski, zadziorny wokal Andrzeja Dziubka, w połączeniu z wierszami napisanymi przez Żołnierzy Wyklętych, tworzy piękny, choć przerażająco smutny hołd dla tych, dla których wojna nie skończyła się w 1945 roku. De Press dołożyło swoją cegiełkę, byśmy nigdy o nich nie zapomnieli.

  • Elektryczne Gitary – Historia

Kuba Sienkiewicz i jego Elektryczne Gitary porzucają lekkie, komediowe klimaty i serwują nam historię Polski w pigułce: od naszych słowiańskich początków, po Grunwald, przez rok 1920 i IIWŚ, na Solidarności i czasach współczesnych kończąc. Warto, szczególnie dla takich utworów jak „Cud nad Wisłą” i „Dywizjon 303”.

  • L.U.C. - 39/89 Zrozumieć Polskę

Dowód na to, że o historii można mówić w nowoczesny sposób. To słuchowisko, w którym fragmenty przemówień mieszają się z hip-hopowymi bitami, skreczami i jazzowymi wstawkami. Oryginalna, a przy tym wzruszająca płyta.

  • Potrafimy zwyciężać. Powstanie Wielkopolskie.

Artyści kojarzeni z Poznaniem i Wielkopolską nagrali utwory nawiązujące do zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Różnorodny krążek, bo stworzony przez muzyków reprezentujący odmienne gatunki, ale ciekawy – nie tylko dla poznaniaków

  • Paweł Kukiz – Siła i Honor

Dla wielu kontrowersyjna, bo podejmująca niewygodne tematy związane z Katyniem czy Ericą Steinbach. Kukiz śpiewa o współczesnej Polsce, nie uciekając od ważnych dla nas spraw historycznych.

  • Joszko Broda z dziećmi – Czuwaj wiaro. Piosenki z Powstania Warszawskiego 1944

Patriotyczna Arka Noego, chciałoby się rzec. Dzieci, wspierane przez dorosłych muzyków, takich jak Joszko Broda, Wojciech Waglewski czy Marcin Pospieszalski, śpiewają popularne powstańcze utwory. Nowe aranżacje i dziecięcy wokal powoduje, że inaczej patrzymy na takie dobrze znane teksty jak „Siekiera, motyka” czy „Pałacyk Michla”.

Powyższa lista to tylko wierzchołek góry lodowej – są przecież jeszcze pojedyncze utwory. Armia nagrała kawałek o bitwie pod Grunwaldem („Jeszcze raz, jeszcze dziś”) i przedstawiła swoją wizję klasycznych powstańczych piosenek („Pałacyk Michla”), podobnie zresztą jak zespół Raz Dwa Trzy. O warszawskim zrywie śpiewa też grupa Iwona („Powstanie Warszawskie”), a także liczni raperzy.

Hemp Gru ma na swoim koncie świetne „63 dni chwały”, z kolei niesłyszący Pjus przedstawia historię biorącego udział w Powstaniu Warszawskim Plutonu Głuchoniemych („Głośniej od bomb”). To powszechnie znani artyści, a przecież jest jeszcze podziemie, w którym od dawna działa Horytnica – zespół grający rock patriotyczny.

W najbliższych dniach natomiast zaopatrzyć się można będzie w album Tadka „Niewygodna Prawda”. Raper opowiada o rotmistrzu Pileckim, Żołnierzach Wyklętych, a przy okazji atakuje mainstreamowe media – nic dziwnego, że nie usłyszcie w nich o Tadku, który – jak informował portal wNas.pl – zaszachował rynek ceną swojego albumu (12 zł w detalu, 6 zł w hurcie).

Powyższe zestawienie to oczywiście próba subiektywna - kogo jeszcze powinniśmy uwzględnić? Stwórzmy razem listę najlepszych polskich płyt o naszej historii nagranych po 1989 roku! Zapraszamy do nadsyłania Waszych propozycji - [email protected]

Adam Bednarek

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych