Światowej sławy tenor wystąpi 27 kwietnia w Teatrze Muzycznym w Poznaniu na specjalnym koncercie ku czci papieża-Polaka. Przed przyjazdem do Polski Placido Domingo opowiada m.in. o tym jak relaksuje się przed ważnymi występami i czy ma jakieś rytuały, których zawsze się trzyma.

Śpiewak operowy, który należał do słynnych Trzech Tenorów, ma złotą zasadę przygotowań do koncertów.

Cisza. Dziś nagrywa się płytę i potem się już o tym nie myśli. Trzeba się promować, nagrywać wywiady, robić setki innych rzeczy. Należy wtedy uważać, by się nie rozproszyć

Placido Domingo, mimo wielu koncertów, stara się znaleźć jak najwięcej czasu dla rodziny. Ma trzech synów i ośmioro wnucząt.

Tenor przed występem w Poznaniu, jak i przed każdym innym, zrobi to, co zawsze. To jego specjalny rytuał.

Modlę się. Modlę się do Świętej Cecylii - patronki muzyków. Modlę się do Świętego Błażeja - patrona wszystkich, którzy dbają o głos

— mówi Domingo

Śpiewak przed koncertem stara się także z nikim nie rozmawiać.

Razem z Placido Domingo na koncercie z okazji kanonizacji Jana Pawła II wystąpią Angel Blue - zwyciężczyni „Operaliów” i Micaela Oeste.

Sercem koncertu będzie poezja Ojca Świętego

Fantastyczne słowa, które napisał

— dodaje.

Jest mu bardzo przykro, że nie zaśpiewa ich po polsku.

Przypomnijmy, że drugi z żyjących „Trzech tenorów” - José Carrerasa, 24 maja zainauguruje 53. Muzyczny Festiwal w Łańcucie.

Maciej Gąsiorowski/dzienniklodzki.pl