Igor M. pseudonim „Patyk”, w listopadzie ubiegłego roku uniewinniony (13.11.2023 warszawski Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok z 2021 r.) ws. zabójstwa gen. Marka Papały, dziś domaga się od państwa polskiego ponad 5 mln zł zadośćuczynienia za 3,5 roku spędzone w areszcie. O roszczeniach „Patyka” informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Mój klient w areszcie śledczym spędził 1303 dni, czyli trzy lata, sześć miesięcy i 26 dni. Wnioskujemy o 3837 zł za każdy dzień pozbawienia wolności
— powiedział „Rzeczpospolitej” mec. Marcin Zalewski, pełnomocnik Igora M. ps. Patyk, oskarżonego o zabójstwo gen. Marka Papały i w 2020 r. uniewinniony od tego oskarżenia. W ubiegłym roku Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok uniewinniający.
Dokładnie 5 226 402 zł – z tego 5 mln zł tytułem zadośćuczynienia, reszta jako odszkodowanie za utracone zarobki oczekuje Igor M. ps. Patyk za niesłuszne aresztowanie w sprawie zabójstwa szefa policji gen. Marka Papały
— informuje dziennik.
„Patyk” skazany na podstawie zeznań byłego wspólnika
Kiedy gen. Marek Papała, ówczesny szef policji, został zamordowany we własnym samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał, „Patyk” był złodziejem aut. Wielu komentatorów przekonuje, że - choć M. miał kartotekę kryminalną - zarzuty, że to akurat on zastrzelił Papałę, są nieuzasadnione.
Igor M. który za kratki trafił w 1999 r., jako przywódca gangu kradnącego na zlecenie luksusowe auta. Chcąc uniknąć kary, pogrążył swoimi zeznaniami ponad 200 osób. Jeśli chodzi o zamordowanie gen. Papały, „Patyk” stwierdził, że sprawcą jest Ryszard Bogucki, jeden z zabójców „Pershinga” - kluczowej postaci mafii pruszkowskiej. Zeznania uwiarygodnił kilka miesięcy później Artur Zirajewski ps. „Iwan”, twierdząc, że był świadkiem rozmowy, podczas której zaplanowano zamach na Komendanta Głównego Policji. W morderstwo miał być zamieszany polonijmy biznesmen Edward Mazur. Gen. Papała spotkał się z nim w dniu swojej śmierci. W 2005 r. nie udało się ściągnąć go z USA, za to w stan oskarżenia postawieni zostali Bogucki i Andrzej Zieliński ps. „Słowik”. „Iwan” odebrał sobie życie w celi.
Prokuratura, po ponownym przeanalizowaniu sprawy, powiązała „Patyka” ze śmiercią gen. Papały, twierdząc, że gangster chciał ukraść auto, którym jeździł szef policji. Między M. a Markiem Papałą miało rzekomo dojść do szarpaniny, która zakończyła się zabójstwem mundurowego. Taki wniosek wyciągnięto z zeznań Roberta P.. „Biker” lub „Rowerek”. Były kompan „Patyka”, odsiadywał wyrok, który zapadł dzięki zeznaniom Igora M.
Prokurator zbudował całe oskarżenie wokół dowodu, który nie tylko był niewiarygodny - co zauważyły sądy obu instancji, wydając wyroki uniewinniające Igora M., ale i procesowo niedopuszczalny
— przekonuje mec. Zalewski.
Do aresztu w sprawie zabójstwa gen. Papały M. trafił kwietniu 2012 r., a wyszedł w listopadzie 2015 r. Ten czas postrzega jako „najtrudniejszy i najbardziej dramatyczny okres w jego życiu”, ocenia również, że chciano złamać go, aby przyznał się do zabójstwa, mimo iż go nie popełnił.
aja/Rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/713049-zabojstwo-papaly-patyk-zada-od-panstwa-5-mln-zl