31-latek, który na rondzie Tybetu, na przejściu dla pieszych potrącił mężczyznę został zatrzymany na 48 godzin - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba. Prokurator potwierdził ustalenia PAP, że zatrzymany to kierowca autobusu, który kilka lat wcześniej spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego.
Skiba przekazał, że Tomasz U. został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Warszawie razem z konkubiną. W mieszkaniu znaleziono także niewielkie ilości narkotyków, prawdopodobnie amfetaminy.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia na 48 godzin
— przekazał Skiba.
Dodał, że nie udało się jeszcze „skonkretyzować zarzutów, jakie powinny być” mu przedstawione. „Dużym problemem jest oczekiwanie na opinię biegłego”.
Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej poinformował, że obrażenia pokrzywdzonego w wypadku są bardzo poważne. Potwierdził również, że Tomasz U. jest znany tutejszym śledczym.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała kilka lat temu akt oskarżenia przeciwko temu mężczyźnie w związku z oskarżeniem go o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym na moście Grota-Roweckiego
— powiedział.
Do wypadku na Woli doszło w środę przed godz. 6. Samochód potrącił tam 48-latka. Kierujący SUV-em uciekł z miejsca zdarzenia. Informację o jego zatrzymaniu podała Komenda Stołeczna Policji w środę wieczorem. Asp. Kamil Sobótka ze stołecznej policji informował, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów.
md/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/709440-zatrzymano-sprawce-wypadku-na-rondzie-tybetu