Do groźnego wypadku doszło w czerwcu na skrzyżowaniu Puławskiej z Malczewskiego. Brały w nim udział toyota i bmw. Kierowca toyoty usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Teraz okazało się, że kierowcą drugiego auta był adwokat pod wpływem kokainy.
Do wypadku doszło 9 czerwca przed godz. 15. Zderzyły się toyota i bmw, to ostatnie wjechało w grupę przechodniów, a następnie dachowało. Kierowcy byli trzeźwi. Policja informowała, że poszkodowanych zostało sześć osób - pięciu pieszych i kierowca.
Kierowca toyoty usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu do 15 lat więzienia. Przyznał się i złożył wyjaśnienia. Zastosowano wobec niego dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, a nadto zatrzymano mu prawo jazdy. Drugiemu kierowcy nie postawiono zarzutów, natomiast również jemu zatrzymano prawo jazdy.
„W organizmie stwierdzono obecność kokainy i jej metabolitów”
Prawnik z uprawnieniami adwokata, który siedział za kierownicą bmw był pod wpływem kokainy. W organizmie stwierdzono obecność kokainy i jej metabolitów
— przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
Prokurator zaznaczył, że w piątek kierowca bmw miał stawić się na przesłuchanie.
Michał C. nie stawił się dzisiaj na przesłuchanie, nie odebrał wezwania. Jego obrońca był poinformowany, o tym, że trzeba się dziś zgłosić w tej sprawie
— powiedział rzecznik prokuratury.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi do 3 lat więzienia, grzywna do 5 tysięcy złotych, zabranie na 3 lata prawa jazdy a także konfiskata auta lub jego równowartość.
Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych, który dokonywał oględzin pojazdu (bmw - PAP) pobrał odczyty z rejestratora tzw. czarnej skrzynki. Czekamy na materiały
— przekazał prok. Skiba.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/703447-wypadek-z-udzialem-prawnika-pod-wplywem-kokainy