Co dalej ze sprawą Daniela G., który miał być zamieszany w milionowy przekręt w szpitalu w Rypinie? Prowadzona przeciwko obecnemu likwidatorowi TVP sprawa, którą ujawnił portal wPolityce.pl utknęła w miejscu. Według ustaleń portalu Tysol.pl od września ubiegłego roku - czyli przez ostatnie 10 miesięcy - sąd nie przeprowadził żadnej rozprawy.
W latach 2016-2018 Daniel G. był w rypińskim szpitalu kierownikiem ds. administracji, kontrolingu i zamówień publicznych. Jak ujawnił w grudniu portal wPolityce.pl, obecnemu likwidatorowi TVP śledczy przedstawili zarzut poświadczenia nieprawdy w dokumencie. Jeżeli sąd potwierdzi zarzuty, za przekręt grozi mu nawet 5 lat więzienia. Sam Gorgosz do winy się nie przyznaje.
Kamień w wodę
Akt oskarżenia w sprawie Daniela G. Prokuratura Rejonowa w Rypinie przekazała do Sądu Okręgowego we Włocławku w lutym 2021 roku. Śledztwo nie ma żadnego związku z pełnioną obecnie przez Daniela G. funkcją likwidatora TVP, którą dostał od byłego już ministra Bartłomieja Sienkiewicza w czasie siłowego wejścia do mediów publicznych. Daniel G. do sprawy odnosi się dopiero kilka miesięcy po jej ujawnieniu przez portal wPolityce.pl i twierdzi, że jest niewinny.
Zarzut wobec mnie dotyczy poświadczenia nieprawdy w jednym dokumencie. Chodzi o kopię faktury, na której w opisie zabrakło pieczątki informującej o współfinansowaniu danego przedsięwzięcia przez urząd marszałkowski. Faktura dotyczyła zakupu urządzenia do USG o wartości ok. 160 tys. zł. Na oryginale faktury pieczątka się znajdowała, zabrakło jej na kopii
— tłumaczy na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”. Obecnie Daniel G. zajmuje się atakowaniem przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego, który zgodnie z przepisami, stara się chronić publiczne środki z abonamentu, przed przejęciem ich przez osoby, które nie są prawomocnie wpisane do KRS jako likwidatorzy mediów publicznych.
Według ustaleń portalu Tysol.pl, w sprawie przeciwko Danielowi G. od ponad 10 miesięcy nie odbyła się żadna rozprawa. Także ta zaplanowana na 29.11.2023 roku.
Trwa to dość długo, tym bardziej dziwi nie tylko zwolnione tempo, ale wręcz zatrzymanie się tego postępowania. Ostatni termin rozprawy odbył się w dniu 18.09.2023 roku, czyli tydzień przed wyborami parlamentarnymi, i sprawa została wówczas odroczona. Czy ma to związek z planami ówczesnej opozycji na przejęcie mediów publicznych po wyborach? Nie wiadomo. Faktem jest, że następny termin wyznaczono na dzień 29.11.2023 roku, jednak i wtedy rozprawa się nie odbyła
— czytamy w Tysol.pl. Prezes Sądu Okręgowego we Włocławku Romuald Jankowski ujawnił przyczynę tego stanu i powiedział:
Z uwagi na nieobecność sędziego została ona zniesiona z wokandy.
Sędzia Romuald Jankowski decyzją min. Adama Bodnara w lutym z kierownika referatu wizytacji awansował na prezesa SO we Włocławku i należy do Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Justitia”.
koal/DGP/Tysol.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/695883-likwidator-tvp-ma-powazne-klopoty